Oddać na złom.
Ja tak kupiłem TSA16.
No super okazja, dobra cena, mnóstwo osprzętu...tylko wytarte łoże i suport, bo sprzęt pracował na produkcji.
Może przesadzam, ale bez szlifowania łoża nic nie zrobisz.
Można krzywe dopasować do prostego, ale pasowanie krzywego do krzywego nigdy nie spełni twoich oczekiwań.
A dzwon na wrzecionie może maszynę dyskwalifikować. Widziałem już tak skrzywione wrzeciono, że nie dało się go wyprowadzić. Biło kilka milimetrów, dało się to zmniejszyć o połowę, ale dalej już nic nie pomagało. Do dziś nie znam wytłumaczenia tego fenomenu