qqaz pisze: ↑

15 kwie 2024, 16:37

Skoro przy nominalnym napięciu kręci się jak kręci a przy zerowym stoi to można znaleźć takie warunki pomiędzy nimi dla których kręcić się będzie odpowiednio

Nie da się.
To jest silnik asynchroniczny klatkowy, jak mu będziesz włączał i wyłączał zasilanie, to on będzie na wiecznym rozruchu i szybko się spali.

Staszek_Staszek pisze: ↑

15 kwie 2024, 15:54

Jakbym miał kombinować źródło prądu przemiennego 25 Hz i 110 V, to wolałbym wymienić silnik na DC.
Jakiś zasilacz można kupić za 50 zł.

No bo to dokładnie tak wygląda.
A te wszystkie rozważania teoretyczne są wyłącznie po to, żeby czytający ten wątek mogli poszerzyć swoją wiedzę, co się może przydać w innych okolicznościach.

Staszek_Staszek pisze: ↑

15 kwie 2024, 14:43

Ale jeżeli zmniejszymy częstotliwość to i strumień będzie odpowiednio mniejszy czyli moc spadnie.
Moment obrotowy także spadnie. Silnik może nie podołać i to należy sprawdzić.

Nie, to nie tak.
Strumień i moment zależą od prądu, od częstotliwości zależą obroty, a od obrotów zależy napięcie.
To dlatego regulatory na triaku tak kiepsko działają w tym zastosowaniu, bo zmniejszają napięcie nie zmniejszając częstotliwości.
Twój silniczek da się zasilać prądem o częstotliwości 25 Hz przy napięciu 110 V, moment pozostanie bez zmian, a moc spadnie o połowę (to ten mniej znany wzór na moc mechaniczną).