mayster pisze: ↑

30 cze 2023, 18:54

Co do sterownika - może wtedy polecisz coś innego ?

Nie, TB6600 to świetny wybór na początek, tylko tam ma być TB6600, a nie nazywać się TB6600.
Musisz zrozumieć pewien problem.
Ja już wiele razy pisałem na ten temat na tym forum, a Ty nie jesteś ani pierwszym, ani ostatnim, który się o wszystko dopytuje.
Nie mam najmniejszej ochoty pisać kolejnego wypracowania, bo to syzyfowa praca.
Dostałeś najważniejsze informacje, wiesz czego szukać i na co uważać, więc powinieneś sobie poradzić.
Enkodery na razie sobie odpuść. To jest fajna sprawa, ale inny poziom wiedzy i inny budżet.

mayster pisze: ↑

30 cze 2023, 08:30

dla zabawy, hobbystycznie

Jeżeli hobbystycznie, to nie szukaj kwadratowych jaj i nie wchodź w kretyńskie dyskusje z ludźmi, którzy wcale nie chcą Ci pomóc, tylko udowodnić jacy są mądrzy...

Jako amator i hobbysta musisz wiedzieć co następuje:

1. Interesują Cię wyłącznie silniki bipolarne dwufazowe. Jak je odróżnić od innych dowiesz się z netu, jest milion wpisów na ten temat.
Silnik zasilasz takim prądem, żeby był ciepły, ale nie parzył.
Naprawdę nie musisz wiedzieć więcej, bo nie robisz doktoratu.

2. TB6600 to dość dobry układ scalony, ale jest produkowany w stosunkowo drogiej obudowie, więc oparte na nim sterowniki nie mogą być tanie. Jak ci Chińczyk proponuje "TB6600" za 20-30 PLN to na milion procent jest tam inny układ, tańszy ale słabszy, z którego trzech amperów nie pociągniesz w żaden sposób. Najłatwiej odróżnić te "podrabiane" sterowniki po mikrokroku - układ TB6600 firmy Toshiba nie ma mikrokroku 32.
Sterownika nie zasila się napięciem maksymalnym, bo to grozi przepięciem i awarią. W ogóle nie ma powodu by TB6600 w amatorskiej maszynie zasilać napięciem większym niż 36 V. takie napięcie uzyskasz z zasilacza impulsowego , albo z transformatora 24 V z prostownikiem.

3. Do dłubania w dykcie lub plastiku 1 Nm to naprawdę dużo.