pitsa pisze: ↑

13 mar 2021, 23:10

Gdybym miał coś wymyślać to taką skrzynkę z drewna, nie sklejki ale z desek, w rozmiarze małej szafki mieszczącej się pod biurkiem lub obok. Narzędzia normalne "dorosłe" i tylko warsztat dziecinny rozkładany z tej skrzyneczki.

A jakby dziecko zrobiło sobie kuku, toby jego adwokaci puścili Cię w skarpetkach ...

JanŻelazny pisze: ↑

13 mar 2021, 21:09

kurde jak nikt z nas nie chce zarobić w parę miesiecy na mieszkanie czy 2 domy, to jesteśny frajerami !

A po nas choćby potop ?

JanŻelazny pisze: ↑

13 mar 2021, 20:24

to rusz mózgownicą i wymyśl jakieś portable tool, które da zabawę i kontakt z technologią , no i trochę artyzmu

To nie tak.
Tutaj chodzi o zakup na podstawie impulsu.
Klient ma zobaczyć i kupić zanim pomyśli że mu to do niczego nie potrzebne.
Weźmy twój film i tą grawerkę laserową.
Ile można oszpecić tabletów albo wyciąć dekoracji "Happy Birthday" ?
Przecież to jest zabawa na godzinę za kilka przeciętnych dniówek.
No co innego jakby ktoś miał firmę, ale kupić coś takiego do domu ?
Drukarki 3d tak samo były reklamowane - kup maszynę za 1000 PLN i wydrukuj sobie kubek, zresztą cieknący ...
Najzwyczajniej do tego biznesu nie nadają się inżynierowie, tylko psychologowie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna
Inaczej mówiąc, od dobrobytu dostaje się pierdolca.
To dlatego w bogatym społeczeństwie miliony zarabia się na gównie do robienia niczego.