Moldmichal. Problem w tym ze mam głębokie wybrania, do tego dosyć wąskie i wypluwa mi wióry całą wysokością roboczej. Z innymi frezami 2 piorowymi z węglika nie było problemu z piskami, a tutaj piszczy w prawie całym zakresie możliwych do ustawienia parametrów. Pewnie, że jak bym mógł to bym założył krótki frez (już pomijam fakt, że 4 krotnie tańszy).

nie wiem z jakiego materiału jest jest JD, może jest o wiele bardziej elastyczny i tak gra.

ten sam detal w pa6 obrabiałem standardowym frezem z węglika dwuostrzowym (długim, wystaje 36mm z oprawki w tym 30 mm roboczej) i nie było problemu, aż do momentu jak przegiąłem trochę z parametrami i się złamał (ładny duży wiór i cisza)
By dokończyć robotę kupiłem lokalnie frez 3-ostrzowy typowo do aluminium:
JD tools 6334 080 GS AL/HA
http://www.jd-tools.pl/Witryna/Promo_fi ... _klein.pdf
Piszczy przy każdych parametrach. Czy zbieram po 0.5mm czy po 2mm (przy 2mm oczywiscie o wiele glosniej) czy obroty ustawiam na 5000 czy na 15000 przy posuwie od 150 mm/min do 750 mm/min.
Ktoś ma jakiś pomysł jak temu zaradzić. To możliwe, żeby się tak wstrzelić z rezonansem mimo zmiany wszystkich parametrów?

Dodatkowo, do tego co podaje producent w tym katalogu wiór się zmiejszył, a nie zwiększył. Powierzchnia po wykańczającej.... jest rzeczywiście lepsza.

Etid. przy 560mm/min i 7500 obr/min jest trochę ciszej i wiór jest akceptowalny. Zwiększenie obrotów powyżej 7500 daje mini igły, które wbijają się we wszystko.