Bardzo stare ale dobre.
Zwróć uwagę, że np. PG -2 którą akurat mam, posiada podnoszenie brzeszczotu w martwym suwie - czyli jak nie skrawa.
Tego nie mają proste piły ramowe.
Ja wykonałem remont swojej polegający na czyszczeniu, malowaniu i wymianie wałków na prowadnice liniowe hartowane. W pracy współpracują z uchwytami żeliwnymi ramy, których luz kasujesz przez szlifowanie połówek zacisku. Przy smarowaniu olejem popracuje pewnie kolejne pół wieku. Może i ciężka, nieporadna ale kompleta, z chłodzeniem i hydraulicznym podnoszeniem, oryginalnym dociążeniem i konkretnym rozmiarem ciętego materiału.
Wyłącznik krańcowy pozwala odejść od maszyny i zająć się inną pracą.
Jeśli chodzi o sprawdzenie przy zakupie to przede wszystkim LUZY, kompletność podzespołów, nakład czasu i funduszy na doprowadzenie do zadowalającego stanu.