Jak mozna cos zj***c w alphacamie. To jest podstawa. Nawet na podstawowych kursach go ucza ( moze jest darmowy dla szkoly czy cos ).
Jak juz pisze to dodam jeszcze jeden argumetn. Nie chcemy cie speszyc czy cos ale mam nadzieje, ze masz gruba skore. Szczegolnie w UK jest specyficzny humor i sposob porozumiewania sie. Jest bardzo cienka granica miedzy byciem smiesznym a obrazliwym. Jak dlugo mowisz po Angielsku ( dzien w dzien, nie okazjonalnie, glownie o pilce lub rugby ).
2 opcje zatrudnienia.
- Fabryka.
Wiekszosc to ciezki element do wspolpracy, ciapki, polacy tepi angole ktorzy nie lubia przelozonych. Jak na polskiej budowie. Ilosc, wydajnosc i meczenie zielonego guzika. Rozmowa o pilce noznej i wlasciwie tyle. Jakis inteligentniejszy majster. Nigdy nie zobaczysz inzyniera, chyba ze akurat wdraza nowy produkt. A i tak nie dotkniesz maszyny puki nie udowodni, i sprawdzi pierwszego zamowienia. Potem zrobi wytyczne wladuje program do maszyny ( lacznie z narzedzniami ) a ty tylko wykonujesz zalecenia.
Lepiej abys rozumial kiepskie dowcipy albo bedziesz rozmawial tylko z polakami na przerwach ( glownie tez o pilce ).
- Firma inzynieryjna. Specjalizacja.
Dostajesz rysunek, maszyne i pole do popisu. Jesli jestes dobry bardzo przyjemne miejsce do pracy. Czasami jedna czesc moze byc robiona kilka dni. Programujesz, symulujesz ( W opgromawomaniu ktore ma firma, lub z panelu. Generalnie moi poprzednicy porownywali post procesory i ilosc kodu ale jak uzywasz cykli spokojnie sie zmiescisz w kilku setkach do prostych prac a naprawde skomplikowanych i tak sie nie pisze z reki + musisz miec swiadomosc, ze jak firma daje ogloszenie to specyfikuje nazwe oprogramowania ktorego bedziesz uzywal. CAD/CAM to bardzo szerokie okreslenie ). A jak sie pomylisz to bardzo szybko uwalisz maszyne ( zwykle glosne BOOM ) stajesz sie popularnym obiektem dowcipow. I tu jest problem. W skomplikowanych firmach pracuja inteligentne osoby. Ich humor jest inteligentny. W odruznieniu od fabryk gdzie ci powiedza abys sobie poszedl pobiegac ( nie chce przeklinac ) i musial miec gruba skore inteligentny uzyje takiego jezyka, ze tylko osoba na jego poziomie zrozumie gleboka aluzje. Ty sie cieszysz, ze jest ok ale generalnie sie z ciebie nabijaja. Ciezko to przetlumaczyc na polski.
Wspominasz o turbinach it. To sa skomplikowane rzeczy. Jak cos spieprzysz mowimy o grubych funtach. Kupic maszyne to jeden koszt ale potem wlozyc do karuceli 150 narzedzi potrafi kosztowac polowe cenu zakupu centrum maszynowego. To nie sa same wiertla ale uchwyty, lozyska, plytki spiekowe ( nie tylko na teraz ale kupujesz tez na zapas ).
Samemu uwalilem kiedys sonde a 5 tys. funtow. I moj szef nie byl zachwycony ale nie mial innego wyjscia jak wymienic. To jest naprawde skomplikowana robota.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „CNC - od zera do programmer'a ;) [Dla swiezynki]”
- 25 wrz 2013, 00:47
- Forum: CNC podstawy
- Temat: CNC - od zera do programmer'a ;) [Dla swiezynki]
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3903
- 24 wrz 2013, 23:06
- Forum: CNC podstawy
- Temat: CNC - od zera do programmer'a ;) [Dla swiezynki]
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 3903
Dobra, dobra dobra. Sam pracuje w UK w zawodzie ( szkole sie tez na tutejszych uczelniach - na szczescie firma placi ). Najwazniejsze jest CV. Umiejetnosci i doswiadczenie. W wiekszosci firm ktore ogarnalem po wstepnej rozmowie szedles na maszyny i jakis inzynier albo majster pokazywal ci pewne elementy a ty mu mowiles co to jest i jak tego uzywales, potem on ci mowi do czego tego uzywaja i jak ty bys to zrobil z jakims komponentem ktory jest tam produkowany.
Z drugiej strony pracowalem z osobami ktore robily tylko kursy w polsce i ogarniali temat jako operator. 2 konkretne osoby ktore zalapaly temat pracowaly jako operator przez 2 lata a potem zaczeli programowac ( z poziomu panelu ) i tez im szlo. Ale musisz miec swiadomosc jak wpiszesz do swojego CV umiejetnosc programowania to po starcie pracy dostajesz ksiazki maszyny, rysunek techniczny i jedziesz z tematem. Ustawiasz maszyne, programujesz, wybierasz sobie narzedzia i jazda.
A i pamietaj tutaj wszyscy mowia po Klingonsku wiec nawet klnac zaczniesz w po Brytolsku.
p.s.
A i jeszcze jedno pamietaj, to brzmi ladnie jak patrzysz z boku ale jak maszyna stara to ci sie chlodziwo czesto na glowe poleje, waga sie waha od kilku gram do kilkuset kilo ( czasami jest jak podpiac czasami nie ), mokro w rece, smary niszcza skore, w aptece polubisz kremy - zwykle jednak firma daje i wysyla na okresowe badania ( zalezy co tniesz jak na sucho to smierdzi ), jak masz fabryke to bedziesz na poczatku meczyl zielony guzik, jak firma inzynieryjna to tolerancja na tip top. To nie jest latwa praca. Musisz to lubic. Ja preferuje pracowac z maszynami, sa logiczne. Ludzie nie.
A i jeszcze obsluga dzienna. Zwykle musisz pamietac o wszystkich pierdolach zwiazanych z maszyna. Czyszczenie, smarowanie, olejenie, sprawdzanie odczytow itd.
Z drugiej strony pracowalem z osobami ktore robily tylko kursy w polsce i ogarniali temat jako operator. 2 konkretne osoby ktore zalapaly temat pracowaly jako operator przez 2 lata a potem zaczeli programowac ( z poziomu panelu ) i tez im szlo. Ale musisz miec swiadomosc jak wpiszesz do swojego CV umiejetnosc programowania to po starcie pracy dostajesz ksiazki maszyny, rysunek techniczny i jedziesz z tematem. Ustawiasz maszyne, programujesz, wybierasz sobie narzedzia i jazda.
A i pamietaj tutaj wszyscy mowia po Klingonsku wiec nawet klnac zaczniesz w po Brytolsku.
p.s.
A i jeszcze jedno pamietaj, to brzmi ladnie jak patrzysz z boku ale jak maszyna stara to ci sie chlodziwo czesto na glowe poleje, waga sie waha od kilku gram do kilkuset kilo ( czasami jest jak podpiac czasami nie ), mokro w rece, smary niszcza skore, w aptece polubisz kremy - zwykle jednak firma daje i wysyla na okresowe badania ( zalezy co tniesz jak na sucho to smierdzi ), jak masz fabryke to bedziesz na poczatku meczyl zielony guzik, jak firma inzynieryjna to tolerancja na tip top. To nie jest latwa praca. Musisz to lubic. Ja preferuje pracowac z maszynami, sa logiczne. Ludzie nie.
A i jeszcze obsluga dzienna. Zwykle musisz pamietac o wszystkich pierdolach zwiazanych z maszyna. Czyszczenie, smarowanie, olejenie, sprawdzanie odczytow itd.