Jeśli masz możliwość zakupienia łożyska krzyżowo-walcowego to moim zdaniem jest to najlepsze rozwiązanie.Oprócz wcześniej wymienionych zalet mają jeszcze jednego plusa - cechują się dosyć dużą precyzją, kiedyś miałem parę przekładni falowych zintegrowanych z takimi łożyskami i miały bicie na poziomie 1-2um.
wziąć 2 łożyska wałczekowe wzdłużne i jakieś łożysko o małym luzie promieniowym
INA coś takiego robi i kosztuję to kupę kasy. Często można te łożyska spotkać przy śrubach napędowych w dużych obrabiarkach.
http://medias.schaeffler.de/medias/en!h ... TC1u4rmf8f