pozwolę sobie podpiąć się do tematu.
Co prawda nie mam problemu z układem smarującym tylko go w ogóle nie mam...
Wymyśliłem jak zrobić smarowanie za pomocą pompy zębatej ale prosił bym o ocenę
tego pomysłu. Ponieważ regulację obrotów mam tylko na falowniku ilość pompowanego
oleju byłaby zależna tylko i wyłącznie od obrotów wrzeciona. Nie wiem czy takie coś jest akceptowalne.
We wrzecienniku byłby rozdzielacz i za nim były by dwie rurki które kończyły by się tuż nad łożyskami.

