Rzeczywiście informacje z tabeli od kolegi Romana nie napawają optymizmem, wydawało mi się, że jednak nośności nominalne dla takich przyrządów będą trochę większe.
Mój tok myślowy był taki, że łożyskowanie w podzielnicy musi być przede wszystkim sztywne jeśli jest ona dedykowana do frezowania.
Zazwyczaj, aby osiągnąć sensowną sztywność węzły łożyskowe posiadają co najmniej kilkukrotnie większą nośność niż rzeczywiste siły które je obciążają (Przykładowo prowadnice liniowe we frezarkach czy bloki łożyskujące śruby kulowe).
Dodatkowo, często projektuje się tak, aby przy zadanym obciążeniu łożyska wytrzymały jakiś założoną ilość obrotów/czas. Zwiększenie tego obciążenia w pierwszej kolejności skutkuje zmniejszeniem żywotności ale nie koniecznie musi doprowadzić do natychmiastowego zniszczenia łożysk.
W mojej aplikacji będę potrzebował w jeden dzień obrócić detalem dosłownie dwa-trzy razy w przeciągu 8 godzin, tylko tyle podzielnica musi wytrzymać. Trochę sobie zamknąłem drogę odwrotu, bo dzisiaj takową zakupiłem w wersji wymiarowej 250. Niedługo zdam relację, czy dała radę.
