Ludzie nie odróżniają materiałów, to może być znal, znal jest trochę inny, płynie już od 450 stopni z tego co pamiętam, to metal pomiędzy aluminium, a ołowiem, jest bezpieczniejszy od aluminium, bo bardziej ustabilizowany ze względu na ciężkie atomy cynku...

Aluminium bardzo szybko stygnie, a znal trochę dużej, dlatego wylanie znalu na drewno jest bardziej sensowne...

Podobna sprawa jest z wtyczkami od komputerów, ludzie myślą ze to guma, a to czarne PVC. Widać ze coś na filmie odlewają, ale nikt przecież nie zna składu, to może być po prostu cynk, tylko ze cynk w stosunku do objętości jest dużo cięższy niż aluminium, a co za tym idzie za kostkę cynku tych samych gabarytów trzeba będzie zapłacić dużo więcej...

Jak się tak uparłeś na odlanie tego stolika, to jedź na złom i zapytaj o gaźniki samochodowe, cynk nie jest tak agresywny jak aluminium, stopisz go na kuchence elektrycznej w dużej ilości, 2 - 3 litry będziesz topi np 2 -3 godziny na kuchence 2kw. Samo stopienie metalu w ten sposób jest bezpieczne, ale wprawy wymaga samo odlewanie, zobacz na filmach jak powoli leją metal, musisz pozwolić metalowi "zagrzać drewno". Taki garnczek z metalem jest ciężki, źle się tym manewruje, dochodzi do tego ciepło i opary, nikt nie chce Ci dokuczyć, tylko nie znamy Cię, nie wiem ile masz lat, nie chcemy abyś zrobił sobie po prostu krzywdę. Wystarczy ze pryśnie Ci rozgrzana kropla metalu do oka i masz po oku, rozgrzany metal wtapia się w ciało, weź sobacz na kawałku kurczaka jak wtapia się cyna w nogę kurczaka, potem wyobraź sobie co może zrobić Ci cały garnczek, a rzeczy może stać się tysiące, mnie się kiedyś urwało jedno ucho od garnczka i co wtedy

Do odlewania powinny być specjalne narzędzia... Specjalne ubrania ochronne, rękawice, po prostu jednym słowem sprzęt... Oczywiście da się to zrobić bez narzędzi, ale to na prawdę duże ryzyko, może się 10 razy tak udać, a za 11 będzie tragedia...

Drewno jak zostanie już wysuszone, a potem bardzo mocno opalone, to tak zwęglona strona nie powinna reagować z ciekłym metalem, powinna zadziałać trochę jak piasek formierski. Ale to tylko teoria, a przy takich rzeczach warto mieć pewność...

Zobaczcie na to zdjęcie, warstwa zwęglenia jest bardzo duża... A co sądzicie o takim pomyśle, aby nogi odlać zupełnie oddzielnie, do frezować gotowy kolek, a w przestrzeń wlać czarną żywicę? Czy nie uzyska się w ten sposób podobnego efektu? To są tylko zdjęcia, może są tu wykonane jakieś zabiegi dekoracyjne, to tak jak z metalizacją plastików... Może to drewno jest przyklejone i tylko tak pomalowane? Przecież liczy się tylko efekt wizualny, prawda?

Czy ktoś wpadł na to, ze drewno zwęglone by się sypało? Podniósł byś taki stolik, a on by odleciał Ci w rękach, bo węgiel jest bardzo kruchy...

Ja już topiłem kiedyś aluminium w garnczku... Wsadziłem go do pieca na ekogroszek, aluminium przeżarło mi dno garnczka stalowego, a cała zawartość dostała się do kielicha, musiałem pół dnia rozbrajać piec i odkuwać go... Z aluminium to nie są żarty, to nie zabawa... Trzeba mieć wiedzę i doświadczenie, jak się nie znasz, to się za to nie bierz, bo zrobisz sobie tylko krzywdę... Wywali Ci 2 litry gorącego aluminium w twarz i będziesz kaleką do końca życia, (o ile przeżyjesz) Ja metale odlewam od młodych lat i mam na prawdę w tym sporę doświadczenie... Co ciekawe jeszcze nigdy się nie oblałem, ale postępuje zawszę zgodnie z pewnymi ścisłymi zaleceniami...

To co chcesz zrobić, jest nietechnologiczne, w żadnej książce o odlewnictwie, nie ma przepisu na zalewanie drewna metalem. Ja czasami wlewam ołów w formy drewniane, jak chce coś sprawdzić dla testu, ale ołów to ołów, a aluminium to aluminium...

Cała ta zabawa musi być bardzo dobrze przemyślana, drewno na pewno musi być suche, bardzo suche, być może wolne od żywicy itp. wiem ze zlewa się drewno żywicą epoksydową, ale zalewanie drewna metalem, to nie taka prosta sprawa, pamiętaj jeszcze jedną rzecz, ze drewno Ci wypłynie na powierzchnie metalu, tak metal unosi takie przedmioty jak woda, także musisz uważać... Musiałbyś zrobić sobie stalową ramkę, coś na kształt wanienki i tam przykręcić drewno, dopiero potem lać metal, ale na boga, nie w takiej ilości... Napisałeś do odlewni, że chcesz zalać formę z kawałkiem drewna?

Oni Ci nawet nie odpiszą, oni są nastawieni na robienie serii, bo na tym zarabiają konkretne pieniądze...

Wracając jeszcze do tego Twojego detalu, tak jak mówiłem, może to być render komputerowy, po prostu model, ale jeżeli przyjmiemy ze to autentyczne zdjęcie, to zobacz sobie, ze powierzchnia metalu jest idealna, a to oznacza, ze płynny metal miał kontakt z drugim, gładkim metalem, co znaczy ze forma musiała być metalowa! Odlewy z form piaskowych, mają inną powierzchnie, jest porowata, a nie gładka...

Poza tym, skąd wiesz ze to aluminium, a nie odlewy cynkowe? Takie maleństwo o wymiarach 25x25 mógłbym odlać ze Znalu z formy aluminiowej i by mi coś takiego wyszło, ale tylko w małej skali... To jest bardziej jako ciekawostka i ozdoba na meble, a jeżeli jakiś stołek czy stół, bo prostu chodzi o cenę materiałów i przetopu...

To może być odlewane metodą na wosk tracony, jest taki program który się nazywa how it made, zobacz sobie to:

Nie do końca znany jest proces odlewania w/w elementy, co innego zrobić formę piaskową na kulkę, kwadrat, tuleje itp, a co innego na takie nogi, które mają 4 mm ściankę, taka forma może się po prostu zapaść, robienie form piaskowych nie jest wcale łatwe.

Kup sobie ten piasek 2kg do zabawy, i wlej tam wosk, zobaczysz jak to się łatwo wlewa, a co dopiero metal roztopiony do około 660 stopni, który jest aż czerwony...

Też nie wiadomo, czy to jest faktycznie autentyczny wyrób, bo takie coś można przecież wymodelować w programie graficznym. To może być tylko model komputerowy, trzeba też brać to pod uwagę.

Odlewnia to się nie bawi w takie bzdury, to nie USA... Ja mam problem z odlewaniem płyt żeliwnych w ilościach 10 sztuk po 100kg, a co dopiero aluminium... Przecież nikt nie odlewa aluminium grawitacyjnie, ludzie zejdźcie na ziemie...

100cm x 100cm, wejdź sobie kolego na allegro i zobacz najpierw ile kosztuje kilogram piasku formierskiego... 25 kg, kosztuje 220zł, piasek jest ciężki, policz sobie ile kilogramów będziesz potrzebował... Okażę się ze paręset złotych będzie kosztować sama forma, a co dalej? To jest temat na parę tysięcy złotych...

Tak wygląda tona piasku formierskiego, która kosztuje 6 500,00 zł



Mógłbym Ci odlać tą miniaturkę 25cm x 25cm, ale zapłaciłbyś za to min 1000zł. To są na prawdę Ciężkie pieniądze...

To są takie tematy w stylu, "nie stać mnie na mercedesa za 300tyś, to sobie zrobię sam w domu za 300 zł". Napisz jak chcesz to zrobić, to się chociaż pośmiejemy trochę, zobacz jak piękny odlew jest na tych zdjęciach, co będziesz puszki w domu topił, 300 zł kosztuje taki mały tygielek wielkości kubka, a tygiel grafitowy do wytopu aluminium o pojemności 5 - 10 litrów kosztuje już 3 tyś złotych...

Powodzenia z odlewaniem w domu... Szczerze? To nawet nie wiem czy byłbyś wstanie to odlać w domu z wosku, mówię o tych gabarytach 100cm x 100cm... Kosmos totalny...