Znaleziono 1 wynik

autor: oskaeg
22 sie 2018, 14:32
Forum: Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc
Temat: Frezy na start
Odpowiedzi: 37
Odsłony: 2831

Re: Frezy na start

kivlow pisze:Co polecicie na start do alu/ drewna tak aby nauczyć się planowania obróbki zgrubnej wykończenia + grawerowania no i gwintowanie.
Myślę że na start drewno + alu aby nie tracić kupy kasy na materiał.

Będę wdzięczny za zdjęcia prócz nazw bo to ułatwi mi szukanie a i miło wiedzieć co jak się nazywa i do czego służy. Oczywiście mogę kupić jakiś zestaw ale później eksperymentować co do czego jest to trochę szkoda czasu.

p.s. sprzęt 2.2kw mokry chińczyk.

Pozdrawiam Kamil
Chińczyk 2.2kW ma tulejkę ER20 Więc przypadający dla niego zakres tulejek zaciskowych wynosi do 13 mm.

Teoretycznie, im większa średnica freza, tym go ciężej złamać, chodź nie zawsze musi tak być, bo łamałem frezy nawet i fi16. Ale wiadomo ze łatwiej jest złamać freza fi1 mm nawet w rękach, niż freza fi10, także o to mi chodzi...

Jednak trzeba pamiętać jedną rzecz, ze moment obrotowy tego wrzeciona (2.2kw mokry chińczyk.) (wrzeciono wysokoobrotowe) zależy od prędkości, przez co wsadzanie freza fi13 przez niedoświadczonego operatora, wcale nie musi oznaczać ze takie posunięcie będzie lepsze...

Ja np przez bardzo długi okres czasu, pracowałem na wrzecionie 1.5kw mokry chińczyk i na przykład dla mnie, optymalnym narzędziem, był frez fi6, max mogłem wsadzić freza fi8, ale widać było ze wrzeciono traciło moment, więc parametry musiały być szczególnie dobrane...

Dla Twojego wrzeciona, najprawdopodobniej optymalnym frezem będzie właśnie frez fi8. Wiadomo ze jak będzie kolizja, to każdego freza złamiesz, ale przy drobnych błędach powinien bardziej przeżyć niż np frez fi4 itp.

Ja Ci proponuje na początek zaopatrzyć się we frezy HSS, jedz na rynek, albo kup sobie na allegro frezy fi8, lub fi10 HSS i na początek się pobaw parametrami... Później jak nabierzesz więcej doświadczenia to będziesz zakładał co raz to mniejsze frezy.

Na początek nie kupuj frezów 1 mm. 0,5 mm itp bo je połamiesz w parę sekund, a takie frezy są drogie. Ja płaciłem okazyjnie kiedyś 7 zł za frezy od 2 mm do 0.6 mm, ale teraz chyba są po 15 zł za sztukę, gdzie na rynku możesz kupić za 15 - 20 zł frez fi 10 HSS

Możliwości masz na prawdę bardzo dużo, możesz też kupić frezy używane, ja kupiłem do drzewa i są ostre, a płaciłem zamiast 70 zł za nowego freza, to po 3 zł za sztukę, zamiast zapłacić 50 x 70 = 3500 zł to zapłaciłem 150 zł :) Tyle co kosztują prawie dwa nowe takie frezy. Rusz głową, kombinuj, ucz się... Możesz polatać po firmach i zapytać się czy nie mają złomu wąglikowego, jak jest frez złamany w połowie to można go jeszcze zamontować w oprawkę i jechać dalej, czasami nawet bardzo długo.

Unikaj frezów długich, im krótszy frez, tym gorzej go złamać, frezy typu fi6 długość 100 są bardzo wymagające...

Wróć do „Frezy na start”