Do plastiku to w ogóle nie ma co porównywać… Zgadza się, jednak aluminium jest podatne na odkształcenia się, dlatego w przemyśle stoły maszynowe wykonuje się z żeliwa, przecież każdy to wie… Niektórzy zdolni ludzie, potrafią zniszczyć nawet małe stoły żeliwne, przecież niejednokrotnie widziałem stoły z uszkodzonymi rowkami teowymi, nie wiem jak oni to zrobili, ale chyba ktoś za bardzo przykręcał lasie na chama, albo materiał wyrwało, bo 4 rowki by oberwał naraz?

Nie wiem co on tam konstruuje, ale najprostszym rozwiązaniem było by zastosowanie zwykłej płyty żeliwnej, tylko gdzie taką dostać? (o takich wymiarach) Później stal, ale jeszcze można rozważyć granit.
Pytałem się jakiś czas temu kamieniarza o płytę 500x500 to mi coś około 300 zł powiedział, nie wiem jak jest teraz, bo ceny się zmieniają, ale może by to była jakaś alternatywa. My z kolegą kupiliśmy ostatnio cała
maszynę pomiarową, w całości wykonaną z granitu. Można nawiercić otwory i wkleić punkty montażowe. Także da się…

Wklepałem wymiary tej płyty do solida to wyszło mi: 80 kg dla aluminium i 230 kg dla stali. 1 metr sześcienny aluminium waży 2700 kg. Szacunkowo waga granitu mieści się w przedziale 2650 – 3200 kg/m3

tuxcnc pisze:Metal reaktywny, ale żelazo się w aluminium rozpuszcza, więc to zjawisko fizyczne a nie chemiczne.
Żelazo w aluminium pogarsza właściwości mechaniczne, ale bez przesady, szczególnie gdy ma to być element projektowany na sztywność, a nie na wytrzymałość.
Aluminium topiłem w puszkach po konserwach, więc to nie jest tak że od razu wyżre dziurę.
Natomiast niewątpliwie, jeśli ktoś bez wiedzy i doświadczenia rwie się na stukilogramowy odlew, to jest to głupota w najczystszej postaci...

Ja topiłem w grafitowym tygielku, ale odlewałem również do puszek po konserwach… Tak prawdę mówiąc to nie wiem co z tego można zrobić… Chyba figurkę, albo mocowanie do roweru, bo do przemysłu to się nie nadaje… Metal jest porowaty i kruchy. Jest teraz jakiś gościu na YT polak, co odlewa aluminium w warunkach warsztatowych, ale on odlewa kątowniki do spawania, także element mało wymagający. Wszyscy się tam jarają i mają w głowie produkcje części samochodowych

rc36 pisze: Nie wiem czy wiesz, ale taka płyta z alu waży po uwzględnieniu naddatku lekko licząc ok. 100kg, pytanie jak chcesz stopić taką ilość aluminium i jak zalać formę?

Dokładnie tak, totalna głupota… Aluminium to nie zabawka, to bardzo reaktywny metal, który zjada stal jak cholera… Wszystko jest możliwe, tylko gra nie warta świeczki, a tu raczej chodzi o utarcie du** szkłem, a nie o inwestycje w bardzo profesjonalną odlewnie.