U mnie nie ma miejsca aby te osłony mogły wychodzić poza prowadnice, więc będę musiał pomyśleć nad czymś innym, może zachodzące na siebie kawałki ceownika? Tokareczka należy raczej do tych małych, na przyszłe wakacje postaram się wrzucić jakieś zdjęcia. Waga suportu to może jakieś 20kg, na pewno nie 200. Maszyna nie jest jeszcze skończona, próby wykonywałem, gdy za śruby pociągowe służyły zwykłe pręty gwintowane, a imak był z aluminiowego bloku. Noże są typowe z wlutowaną płytką. Jest jeszcze sporo do zrobienia, ale czasami dało się toczyć stal nierdzewną bez problemu, a czasami w mosiądzu powstawały wzorki od drgań.

U siebie prowadnice nakryłem ocynkowanym ceownikami - działa doskonale.

Te ceowniki poruszają się wraz z suportem?

Jak na razie udało mi się zrobić śruby i łożyskowanie.

Śruba trapezowa 14, po dwa łożyska skośne i jedno podtrzymujące. Nakrętki z brązu przecięte na pół, muszą zostać jeszcze sfrezowane , ponieważ pomiędzy wózkami mam tylko 19 mm przerwy. Kasowanie luzów tak jak w postach powyżej, wersja bez sprężyn. Niestety resztę prac muszę odłożyć na następne wakacje.

Co do drgań to zauważyłem, że na ich powstawanie większy wpływ mają obroty niż grubość zbieranej warstwy. Czy to normalne, czy może jakiś rezonans akurat w tej maszynie?

Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na osłony prowadnic? Zrobiłem osłony harmonijkowe z grubej folii stosowanej na fundamenty.
Wyglądają całkiem dobrze, ale rozgrzane wióry wypalają w niej dziury i w środku jest sporo drobnych opiłków.

Obie osie mam na prowadnicach THK25, raczej nie ma tam luzów, wrzeciono na dwóch łożyskach stożkowych, też nie da się wyczuć żadnego luzu. Co do czujnika, to nie posiadam takiego. Jako śruby tymczasowo są pręty gwintowane i nakrętki z poliamidu. Są delikatne i widać na nich luzy i ugięcie, dlatego pomyślałem, że to jest przyczyną. Dopiero kończę tokarkę, więc nie mam dużego doświadczenia. Od jutra zaczynam montaż śrub trapezowych i mam nadzieję, że to trochę pomoże. Zastanawiam się jednak, dlaczego drgania pojawiają się szczególnie podczas próby stoczenia czoła wałka, zbierając znikomą warstwę materiału.

Dziękuję za odpowiedź. Zauważyłem, że tocząc w poprzek osi drgania są większe niż wzdłuż. Czy mogą na to mieć wpływ ewentualne luzy na śrubach pociągowych?

Witam,
Zwracam się z pytaniem co najczęściej jest przyczyną drgań w tokarkach. Mam na myśli drgania, które powstają szczególnie podczas toczenia dużych średnic bardzo małym wiórem.
Siły są znikome, moment może trochę większy ale nie wydaje mi się, że większy niż toczenie małych średnic dużym wiórem. Co o tym myślicie?