A no właśnie, więc nie kupię uchwytu 4 szczękowego, a jedynie wytoczę planszajbę do mocowania . Oszczędże trochę kaski.Mariuszczs pisze:Jak ci wyjdzie 0,5mm wzdłuż szczęki to cud, zwykle wychodzi po skosie i sie kręci tymi szczękami i kręci i np po godzinie jest ok.
Wole jak się da zamontować to na planszajbie i dociskami frezerskimi przyłapać, pół minuty, parę puknięć młotkiem i na czujniku poniżej 0,01mm.
Miałem kiedyś takie duże krzywki i trzeba było złapać otwór żeby był centrycznie - masakra - bo nie dość że się przesuwało na bok to od razu kręciło i to na dwu szczękach mniej niż na dwu pozostałych.
Pozdrawiam
Wiesiek