Nie no to fajnie masz bo u mnie od nowości było sporo luzu.
A uchwyt wcale nie musi być taki zły. Bicie na uchwycie (rymuje się) może bać mało istotne jak się okaże, że na narzędziu jest małe.

Coś mi się wydaję, że uchwyt precyzyjny do tej wiertarki to jak podtlenek azotu do malucha Zwalczyłeś już luzy, że chcesz uchwyt precyzyjny?

Myślę że za takie pieniądze nic lepszego nie dostane, więc nie ma co jęczeć

Mądrego to i warto posłuchać (poczytać)
U mnie bicie na wiertle jest 0,07mm. Mierzone 10mm od szczęk uchwytu.
Nie jest złe ale luz i prostopadłość to tragedia. Może ja mam jakąś gorszą sztukę.
Nieistotne. Rozglądam się za WS-15 Jakby ktoś miał za rozsądną cenę i w rozsądnym stanie to niech daje znać.

No właśnie.

Rzecz w tym, że ja nawet nie musiałem jakoś specjalnie sprawdzać żeby się o tym przekonać.
Pierwsze wiercenie w sklejce 18mm i okazało się, że wciśnięty wałek w otwór jest pod skosem do sklejki a nie prostopadle. Kolejne wiercenia i prosty pomiar odległości krawędzi otworu od krawędzi sklejki po obu jej stronach. Wynik ok 1mm różnicy.
Od razu napiszę, że na sklejce nie było widać śladu podcinaka na krawędzi. Była równa.

1450 to może i nie ma ale się kręci
A tak poważnie to akurat silnik nie jest zły.
Kiedyś wierciłem w blachach stalowych dziury (bo przecież nie otwory ) to nawet się nie grzał za bardzo a dziur trochę było.

O motyla noga mam właśnie taką
No to podrożała 9 dych przez te lata.

Fakt, że wierci się lepiej niż z ręki ale dalej źle

A jak z prostopadłością wiercenia i luzami?
Ja swoją kupiłem jakieś dwa lata temu za 200 PLN i stoi bo to gó..wno. Ten ruchomy stolik się ugina jak wiertło wchodzi w materiał więc o prostopadłości mowy nie ma a o luzach to już pisał nie będę.
Poza tym nawet jak się luzów pozbyłem, w sposób o którym nie napiszę, i stolik podparłem to i tak wrzeciono nie jest prostopadłe do stołu. Jedna wielka masakra.
Może jak Twoja jest 9 dych droższa to i lepsza
Jak ja pochwalisz to może kupię