Drogi kolego txcnc. Kto twierdzi, że licencję można cofnąć? Co to w ogóle znaczy? To tak jakby cofnąć czas.
Szukasz jakiś wytrychów żeby wyjść z twarzą z tej awantury.
Natomiast jeśli chodzi o GPL, to jeśli ktoś udostępnił kod na tej licencji, to nie może go zabrać z powrotem, zakazać jego używania, modyfikowania i rozpowszechniania.
Bardzo dobrze, wreszcie zrozumiałeś coś.
Bo jakby chcieć zabronić to trzeba cofnąć czas a z tym kiepsko sobie radzimy.
Rzecz w tym, że ja ani tyci o tm nie pisałem. Jak sobie przeczytasz jeszcze raz moje wpisy i historyjkę to znajdziesz potwierdzenie tego co właśnie napisałeś.
Rzecz w tym, że ja twierdzę, że właściciel praw autorskich (najczęściej autor) może sobie robić licencje jakie chce i gówno do tego ma GPL.
A już to, że jak publikuję kod na GPL to oddaję prawa autorskie to jakaś bzdura nieprzeciętna.
Popatrz w historyjkę i zobacz jak wygląda linia czasu i co się po kolei dzieje. Zobaczysz, że napisałem o forku projektu i braku wpływu na to co się dzieje z nim dzieje po przejęciu głównego projektu przez firmę MotoDesk.
Jak już raz coś pójdzie w świat na jakiekolwiek licencji to nie da się tego cofnąć! Ale tylko tego co poszło a nie pójdzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zatem jak zmienię licencję JA JAKO WŁAŚCICIEL PRAW AUTORSKICH to na GPL-u będzie tylko to co było do momentu zmiany licencji!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mało tego, nie muszę zmieniać licencji w ogóle. Mogę po prostu MÓJ WŁASNY kod użyć jakkolwiek. Np. wydrukuję go na papierze toaletowym, wytrę nim dupę i nikomu tego nie pokażę

Licencja GPL ani żadna inna nie jest mi potrzebna do używania mojego własnego kodu. Ona jest po to żeby wszyscy inni nie mogli kodu sobie zawłaszczyć czy używać go niezgodnie z moimi (WŁAŚCIELA) zachciankami.
I tyle.