a może wypiaskować?

No widać to pierwszy post tego usera i to z jaką "dobrą radą". Normalnie profesjonaliści w całej Polsce.

Tak czytam ten temat i jestem w szoku jakimi sposobami "fachowcy - stemplarze" czarują i sprzedają swoje wyroby. Nie chodzi mi o problemy z laserem, ale o wszystko inne. Jak dowiaduję się że gumkę trzeba przeszlifować (chyba ze 3 razy to gdzieś czytałem) to normalnie ręce opadają.

A co to jest łatka na dętkę? Może jeszcze na butapren przykleić do automatu? Normalnie żenada.

Apel do ludzi nie mających pojęcia o rzemiośle stemplarstwa - róbcie swoje i nie zaniżajcie tej sztuki poniżej krytyki. Jak gołębie - sami sobie sra... w swoje gniazdo.