tuxcnc pisze:Żeby wykonać precyzyjny pomiar nie musisz mieć prostej linijki, wystarczy żebyś wiedział jak jest krzywa i wziął odpowiednie poprawki.
Ta... coś tam jeszcze pamiętam z analizy błędu pomiarowego
Co do sposobu kolegi Kamara to tym razem tego nie widzę bo Szyny na nieszczęcie (w sumie nie wiem dlaczego) mają podcięcty spód - czyli zagłębienie musiało by miec z 2-3 mm.
Co do kolegi syntetycznego

świeta idą wiec ciśnienia nie mam

pozatym dla pieniedzy juś sie napracowałem w życiu

teraz staram się pracować z przyjemnością
Mało to efektywne ale za to jakie górnolotne.. no i poprawia ogólny nastrój życiowy

Stolik i tak będe miał za 2 tygodnie pewnie wiec nie ma co się spieszyć z ustawianiem dokładości... jedno popołudnie nie przyspieszy a może dużo zepsuć.
A struna fortepianowa jest ok... ale na niej czuknika zegarowego nie oprę bo się wygnie
Przeszukałem szyny które mam i obracając parami na każdą stronę wziąłem tą parę która miała najmniejszą szczelinę pod światło przy każdej kombinacji składania i do niej ustawiłem
Co wyjdzie to wyjdzie

przekręcić śrubki w przyszłości zawsze można. A do szyny jako wzorca mam teraz +-2 setki. Jestem usatysfakcionowany.
Inną kwestią jest pytanie - jak to się robi kiedy potrzeba ustawić coś do setki albo wykonać taką powierzchnię... w końcu jakaś maszyna gdzieś tam musiała być pierwsza i nie dało się powiedzieć : " połóż na taką dokładną maszynę i obrób" ?