Znaleziono 4 wyniki

autor: IMPULS3
03 wrz 2017, 21:25
Forum: Obróbka metali
Temat: Luz łożyska w gnieździe silnika wyczynowego
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3240

Petroholic pisze:że taka operacja jest ABSOLUTNIE NIEEKONOMICZNA.
Dlaczego nieekonomiczna? Przecież nie robisz tego caly dzień. :) Wytoczenie otworu to jest góra 15 minut i to jesli trzeba to robić na kilka przejść, dotoczenie tulejki niech będzie pól godziny i jeszcze kwestia ile czasu zajmie ustawienie pod wytoczenie i to największa niewiadoma bo czasem chwilę a czasem dlużej. Ale nie róbcie z prostych rzeczy czegoś co jest jakimś osiagnięciem wiekowym. :) TO JEST PROSTA OPERACJA. Bo pacjent też jest prosty. :P
Tak sobie myślę ze idąc Waszym tokiem rozumowania to nie oplaciloby sie robić korbowodów, szlifów walów czy bloków. O osiowaniu to już nawet nie wspomnę. :)
autor: IMPULS3
03 wrz 2017, 21:03
Forum: Obróbka metali
Temat: Luz łożyska w gnieździe silnika wyczynowego
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3240

blasterpl pisze:.ile to pochodzi , położę każde pieniądze ,że w wykonaniu garażowo/warsztatowym umrze to po max kilkudziesięciu godzinach pracy ( a jak frezer spieprzy to po kilku minutach :wink: )
Po prostu nie da się tego zrobić dobrze
Ja czegoś nie rozumiem. Co można zrobić żle jesli kladziesz na stole frezarki karter i wytaczasz pod tulejkę otwór? To podstawowa operacja frezerska. Gdyby to byl jakiś detal ustawiany pod różnymi kątami to rozumiem ze można zrobić bląd, ale prostopadle wytaczanie???? Nie przesadzaj, a to ze póżniej coś po wymianie chodzi krócej to akurat normalne bo części zamienne są albo gorszej jakości albo gorzej wykonane. Rzadko się zdarza aby coś po wymianie bylo równej jakości częściom fabrycznie montowanym. Od żarówki po tarcze hamulcowe. Dlatego wielu ludzi woli kupować używane ale oryginalne części. :)
ONATOS pisze:Przy takich sprzętach, konstrukcja silnika jest maksymalnie odchudzona, więc jakakolwiek ingerencja ( wytaczanie czy roztaczanie ) w konstrukcję spowoduje jej osłabienie. A co się z tym wiąże, trwałość tego silnika będzie bardzo daleka od doskonałości.
To się zgadza tylko w przypadku gdzie np. po szlifie walu wal się urywa itp. Natomiast jeśli tulejujesz i to gniazdo wytrzymuje to możesz tak naprawiać. Zwlaszcza ze tulejka moze mieć ściankę 0.5mm i spokojnie swoje zadanie spelni a oslabienie gniazda jest niewielkie.
autor: IMPULS3
02 wrz 2017, 23:45
Forum: Obróbka metali
Temat: Luz łożyska w gnieździe silnika wyczynowego
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3240

kudii pisze:Czyli czy zrobię to na puszce od piwa
Jak naprawisz to puszką od piwa to jesteś mistrz. :P Swoją drogą to jesli tak ci "inni" naprawiali to nie dziwi mnie to ze wyrok zapada: "nie da się". :)
kudii pisze:czy wytocze to i tak na krótką metę ,nie odratuje?
Czasem mam wrażenie że na tym forum jest zbyt dużo teorii prawie kosmicznych. :) Jakoś ludzie 70 lat temu zaczynali budować silniki odrzutowe i nie mieli takich maszyn, przyrządów i jakoś to dzialalo a dziś wyzwaniem jest tulejowanie pod lozysko.... Hmmm.... Niby postęp a jednak chyba nie. ;)
autor: IMPULS3
02 wrz 2017, 22:52
Forum: Obróbka metali
Temat: Luz łożyska w gnieździe silnika wyczynowego
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3240

blasterpl pisze: nie ma możliwości złapania idealnie osi gniazda.
Przecież skladasz 2 kartery do kupy i wzorujesz się na tym dobrym. A jak ma być jeszcze lepiej to roztaczasz obydwa razem i masz idealnie. :)

Wróć do „Luz łożyska w gnieździe silnika wyczynowego”