No ladnie, a szkoda tylko ze nie można podejrzec na oscyloskopie jak wyglądają przebiegi bez obciążenia i z obciążeniem.

kamar pisze:Nie po to się zakłada kulówki aby im luz kasować.

Bo tu bedą prawie leżeć i pachnieć, ale jakbym je wsadzil do porządnej ( ) maszyny to by pokazały ile mają miejsca na smar.

kamar pisze:Paluszkiem naprężam śrubę od luźnej do blokady.

I to jest jedyny plus tergo rozwiązania, czyli szybkie kasowanie luzu. Ale dla kogoś kto ma szlifierke do płaszczyzn dorobienie podkładki na wymiar dla nakrętki podwójnej też nie jest wyzwaniem,

kamar pisze:A ile będzie tego obrotu przy skoku 5mm ?

Tyle co nic jeśli ta obudowa będzie robiona na miarę. Co nie zmienia faktu że przy tej prawie stojącej w miejscu maszynie raczej nie grozi zbytnie regulowanie luzu. Ja bym zostawił to na podwójnej nakrętce.

kamar pisze:do starego pomysłu dwóch nakrętek naprzemiennie.

Ale jak regulacja będzie przez obrót nakrętki to podczas tego obrotu jej kołnierz będzie wychodził ponad tę plaską powierzchnię obudowy. Nie bedzie to problemem?

kamar pisze:Tu problemem jest wszystko, od konstrukcji poczynając.

Nie jest tak żle, nawet te niby super-hiper mają podobnie i jakoś to działa. Mam nawet śrubki kupione z jakiegoś Mazaka i rozwiazanie jest to samo.

To niech tam tak dalej piszczy póki zarabia.

A ile czasu ta bida tak piszczała zanim wycięła ten element?

Ale idzie i to się liczy. Przynajmniej urwanego gwintownika będzie jak się pozbyć.

jarucki pisze:Zdenerwuj sie

Nie mam czasu na nerwy, sporo zostało mi jeszcze usuwania niedoskonałości we własnych maszynach...