kamar pisze:Jakby co to subika mam.

Subika chętnie przywłaszczę. Ale następnym razem czekam na wersję jak ostrze noza będzie podążać zgodnie z rowkiem, czyli nóż zrobi tyllko okolo 1 obrotu.

Kamar zanim to się skończyło frezować to już w międzyczasie ustawił 3 inne maszyny.

No i jeden nożyk lepiej wyrzuca wiórki niż głowica która potrafi zaciągnąć wiórem już obrobioną powierzchnię.

kamar pisze:Trzeba zmobilizować dostawcę sterowań jak wróci z urlopu

Z urlopu i od razu do roboty? Chyba zadowolony to nie będzie...

Wysłany: Dzisiaj 4:33

Żona kocyk z pleców ściaga że o tej porze czy co ?

Za caloksztalt tych tutaj sporów to drzwi są dla kolegi otwarte nawet o 3 w nocy. Ale oczywiście jak zapakuje cale sterowanie w szafke taką jak ma Kimla to oficjalnie zaproszą, tym bardziej jak już troche poznam ten sprzęt to bede wiedzial co chce.....

To też, ale i to że cale sterowanie leży obok na kobylkach więc malo wygodnie, ale mam robotę która robi się ze 3 godz. albo i lepiej więc aż tak nie boli.

No takie male frezowanie na dużej maszynie to korbkami nie za wygodnie. Ja też zaczynam coś frezować na swojej, ale muszę przyznać że na razie operator jest kiepski.

kamar pisze: Co do obrotów wrzaciona to maszyna ma zakres 30 - 1200.
(18 000 i np. głowica wielopłytkowa fi 200 - mogło by być ciekawie )

Ale wtedy zamiast stoly wozić do szlifowania móglbyś sam szlifować