To inaczej. Potraktuj freza jako zębatkę czyli jedne ostrza. Jeśli patrzysz na nie na wprost to mają szerokość np. 60mm ale jesli je skręcisz pod kątem to mają już tylko 30mm. Czyli moduł się teoretycznie i praktycznie zmniejszył a to że będzie ocierał i robił zły zarys zęba to inna sprawa ale w minimalnej różnicy to zadziała tak jak pisał Orion32. CHOĆ JESZCZE RAZ PODKREŚLE ŻE WIEM ŻE NIE JEST TO PRAWIDŁOWE o czym piszę tu od początku.

kamar pisze:Kat wypisany na frezie jest święty

Kamar, ja znam w jakimś stopniu zasady panujące w przekładniach zębatych, znam też frezarki obwiedniowe jak i frezy ślimakowe w nich uzywane. Więc nie mam zamiaru starych zasad pisać na nowo bo dalej są one aktualne. A wszelkie wypowiedzi w tym temacie odnoszą się do nacinania minimalnie większym modułem -mniejszego i podkreślałem to od początku że jest to nie prawidłowe, a że można próbować to już inny temat. Więc dla przykładu jeszcze raz sam siebie zacytuję z pierwszego napisanego tu posta:

IMPULS3 pisze: ↑

02 sty 2020, 21:26

orion32 pisze:Ja robiłem na obwiedniówce frezem ślimakowy m1, 5 (bo taki był) i tak dobrałem parametry koła że zazębiło się z modułem 1,25.

W takim razie jedyna możliwość to mniejsze albo większe skręcenie freza względem prawidłowego kąta. Natomiast tak czy siak to zarys zęba i tak będzie zły bo frez będzie pracował jak przekrzywiona zebatka. Zgadłem?

kamar pisze:Tylko że to nie jest błąd a celowe działanie

No bo nacinając wiekszym modułem mniejszy nie mozna ustawić freza zgodnie z danym katem tylko trzeba to zrobić z błedem a że świadomym to cały ten temat prawie o tym.

kamar pisze:Nie ma czegoś takiego jak błędny kąt ustawienia

IMPULS3 pisze:Dlatego jeśli frez będzie ustawiony z błędnym katem to jednocześnie jego moduł bedzie zmniejszony. Jest to oczywiscie błędne, ale ma to jakieś też i warunki dopuszczenia.

TOP67 pisze:Jeśli koło napędzające będzie miało bardzo mały promień i tylko kilka zębów, to może napędzać duże koło o mniejszym module.

Nie, to będzie bardziej profanacja niż przekładnia zębata. To tylko że się przekręci ale nic poza tym. Moduł do pracy musi sie zgadzać bo inaczej zęby nie zazębiają się prawidłowo i nie ma takiej możliwości aby to ominąć.

TOP67 pisze:Chyba, że będzie to koło o dwa razy większym module i pocieniowanych zębach

Nic to nie da, dlatego ze nawet jeśli weżmiesz wytniesz co drugiego zęba to i tak dalej rozstaw się nie zgadza.
To co opisywał tutaj Orion 32 to chodziło o naciecie koła zębatego większym modułem freza ślimakowego a nie zmiany modułu koła zębatego. A to są 2 różne sprawy.

kamar pisze:że zmieniając kąt zmieniasz moduł rzeczywisty koła śrubowego

Dlatego jeśli frez będzie ustawiony z błędnym katem to jednocześnie jego moduł bedzie zmniejszony. Jest to oczywiscie błędne, ale ma to jakieś też i warunki dopuszczenia.

kamar pisze:Wiem, że łatwo wierzysz w różne zjawiska paranormalne

Ja nie wierzę, ja zawsze staram się opierać na wiedzy, wiara jest mi potrzebna tylko aby coś zacząć-póżniej jest tylko wiedza. Ogólnie uważam ze za bardzo ludzie wierzą a za małą szukają potwierdzenia. Ale to inny temat...

kamar pisze:ale zazębiać się mogą tylko koła o takich samych modułach.

Toż to oczywista oczywistość, moduł to inaczej rozstaw zębów więc samo z siebie to wynika. najlepszym tego unaocznieniem jest listwa zębata czyli zębatka gdzie nie da się złożyć jej z inną zębatką o innym module. i nie ważne jak byśmy cieniowali zęby czy robili cokolwiek innego.

orion32 pisze:Ja robiłem na obwiedniówce frezem ślimakowy m1, 5 (bo taki był) i tak dobrałem parametry koła że zazębiło się z modułem 1,25.

W takim razie jedyna możliwość to mniejsze albo większe skręcenie freza względem prawidłowego kąta. Natomiast tak czy siak to zarys zęba i tak będzie zły bo frez będzie pracował jak przekrzywiona zebatka. Zgadłem?