kamar pisze:Tobie się wszystko kojarzy z polityka

Już ja wiem swoje jacy to dobrodzieje za czym stoją.

Daniu pisze: Nasciagaja śmieci z całego świata, a u nas dzikie firmy zbierają cale hałdy odpadów później podpala i winnego nie ma bo nie znaleziono dowodów podpalenia....
Taka ekologia...

Nie pozostaje mi nic innego jak się pod tym podpisać 4 odnogami. Jeszcze bym dorzucił kilka składowisk chemicznych odpadów. Grunt że w papirach się zgadza.

kamar pisze:większość z tych wymysłów to radosna twórczość autorów aplikacji.

nie wiem czyja to twórczość ale dzial dla takich twórczości to na tym forum nazywa sie śmietnik, i jaka szkoda że nie ma w polityce takiego odpowiednika.

kamar pisze:Ale że kretyn ten portal organizował to nie ulega kwestii. Bezsensownego klikania od cholery.

Brejdak pracuje w elektrociepłowni, i jak twierdzi to te idiotyzmy u nich były już dużo wcześniej. Czyli np. każdą puszkę po farbie musieli wpisywać że jest osobno oddana do utylizacji. To teraz pytanie: czy jak jedzie wrak samochodu do huty to konserwacja jest oddzielana od lakieru i szpachli?
Ten brukselski system wcześniej czy póżniej będzie musiał się zawalić bo nikt normalny nie wytrzyma tych szyderstw biurokratycznych.
Moje marzenie z mlodych lat że swiatem będą rządzić mądrzy ludzie dość szybko legło w gruzach i jest to co jest.

Ale Kazimierz w sezonie to jak hipermarket przed świętami. Wolę po sezonie. Z resztą jakoś tak mało mnie tam ciągnie. To raczej miejscówka dla warszawskich rejestracji. A cyganki to tylko w zespołach cygańskich tańczące, bo takie na ulicy to mijam z dalsza.

No to i ja już nie wiem jakie jest rozwiążanie tej zagadki. Forum -żle, ludzie z branży też żle, chyba pozostaje jakaś wróżka albo wróżbita? Co prawda mam znajomą która twierdziła ża poszła kiedyś do wróżki gdzieś w Radomiu i jej się owa wróżba sprawdziła a więc szansa na powodzenie takiej misji jest szczególnie że Radom niedaleko.

kamar pisze:Bo nie znasz realiów .

Moze znam, może nie znam, ja mam swoje żródła a ktoś inny swoje. Proponuje jednak się dopytać tych co się takimi zagadnieniami zajmują zawodowo.
Lubie upartych dyskutantów ale czasem jednak mi się zwyczajnie nie chce. A moze to z wiekiem się łagodnieje albo obojętnieje?

kamar pisze:A nie będę dopytywał po forach jak to ma działać.

Kamar, przed tym jak ja się zarejestrowałem był u mnie własciciel średniej firmy który odradzał mi aby się rejestrować bo po co mają mnie mieć na widelcu. Ja i tak twierdziłem że powinienem się zarejestrować więc chwilę się tak nie zgadzaliśmy po czym on zadzwonił do jakiegoś swojego znajomego od odbiorów obiektów pod kątem środowiskowym. Oczywiście wyszło na moje że jednak powinienem się zarejestrować. Odradził mi tylko aby nie zgłaszać spawania ( jeśli nie ma wyciągu to nie muszę) i wszelkich bzdetów typu że coś sobie czasem pomaluję pistoletem. Więc forum to jedno ale skoro ktoś od tych tematów mówi że trzeba to trzeba.
To tak jakbyś był po kursie na prawo jazdy ale nie miał egzaminu bo jeżdzisz znakomicie. I co będziesz dyskutował przy kontroli? Już pomijam że coś bardzo Cię lubią te służby kontrolujące skoro co roku ktoś jest co jest i tak oczywiscie chore. Ale to inny temat.

kamar pisze:Już to widzę jak mu sąd zamienia na ileś tam dni aresztu

Mimo wszystko dziekuję.

kamar pisze:Pokryje się z subwencji tak jak i 30 000 za złamanie kwarantanny.

Obawiam się że przy szukaniu pieniędzy wszystkie chwyty będą dozwolone. Tak czy siak to każdy jest i tak jak na widelcu już w momencie pobierania numeru PKD więc wcale nie będą musieli się wysilać aby namierzyć tych co się nie zarejestrowali więc po co ryzykować?
A tak przy okazji:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... s-zlotych/
Uważasz że nie ściągną jakiś pieniędzy od niego? Dadzą radę, w tych kwestiach mają dobre doświadczenia.

kamar pisze:Od lat jestem nauczony kalkulować, co się bardziej opłaci, przestrzegać czy zapłacić za nieprzestrzeganie

No ja jednak bym się w tym przypadku mocniej zastanowił. Skoro KARA ZA NIEZAREJESZTROWANIE się w tym idiotyżmie wynosi do JEDNEGO MILIONA złotych to nie wiem czy lepiej ryzykować czy stracić cały majątek albo resztę zdrowia włócząc się po sądach a i tak nie mając żadnych argumentów na obrone. Zapłacić karę 10.000 to można przeżyć ale niech by tylko było to 100.000 to już bym miał miękkie kolana.
Ja też nie we wszystkim jestem święty ale w tym przypadku się zarejestreowałem z resztą jak większość moich znajomych.