kszumek pisze:miękkie trafo z bocznikiem magnetycznym ,
albo sztywne trafo z regulatorem prądu na np: tyrystorach , lub np inwerter
tak musiałem zrobić ja ponieważ nie mogłem skombinować odpowiedniego transformatora
o takiej mocy i napięciu i jeszcze z bocznikiem,
Coś wymyślasz. Większość plazm ma zwyczajny transformator na odczepach i nic więcej.
kszumek pisze:(w prostowniku 3 fazowym to 300 Hz)
Raczej 3x50 Hz przesunięte w fazie... Chyba że masz na myśli dolne i górne impulsy jako ilość a nie częstotliwość.
kszumek pisze:ten prąd może jednak trochę pulsować bez uszczerbku dla jakości cięcia
Same tętnienia byłyby nie istotne, natomiast nie wiem co się stanie jak zaczniesz ucinać impulsy robiąc przerwy...
kszumek pisze:mig jak ma za mały dławik to zaczyna pryskać
Nie tylko, bo nie będzie też ładnego połączenia spoiny z materiałem, natomiast jeśli zacznie się podnosić napięcie spawania to i bez dławika da radę spawać. przy niższym napięciu jak kiedyś próbowałem to zamiast dławika dawałem kondensatory elektrolityczne i też było w miarę dobrze. Ale to tylko w ramach testów więc jak by było na dłuższą metę to nie wiem.