Ale szampan do rozbicia o burtę można już szykować.

Bo się szybciej będzie wycierać od stalowego. A robota ta sama.

kamar pisze:Zachciało mi się zastąpić paski klinowe

No skoro się zachciało. Tylko dlaczego to koło z aluminium?
PS. Fajna łapa, mam takie i uważam je za jedne z lepszych.

Pięknota, choć końcowy werdykt będzie w obciążeniu. Choć skoro otworówka daje radę to powinno być dobrze.

kamar, i jak Cię nie lubić. Nie dosć że pasek to i napinanie po mojej myśli.

To tylko ściernica straci niezależność. No cóż, taka wersja mi się podoba.
Co do wielkosci to jednak nie złudzenie-kawał szlifierki jak ponad 1500 można szlifnąć.

Czy to oznacza ze przesuw wzdłużny będzie raz na siłowniku a raz na krokowcu?
Ciekawi mnie jeszcze ile ona ma długości szlifowania, bo jak tak patrzę na korpus to wygląda strasznie długa, i pomimo że zapewne widziałem ją na żywo to już nie pamiętam.

kamar pisze:To ubezpieczenie przed tsunami tez wykupiłeś

W każdym kierunku mam daleko do wody. Bardziej mnie wiatr atakuje niż woda.

kamar pisze:Sto razy lepsza a tylko troszkę droższa jest druga nakrętka pojedyńcza.

Jak taka co nie ma luzu to się zgadzam!!!

kamar pisze:Co nie znaczy , że tu jest taka potrzeba bo nie ma.

Być może że tak, ale zawsze im więcej się ma zabezpieczeń tym lepiej.

kamar pisze: to bym dyskutował

Ja tam wiem jedno. Mam w tokarkach tylko na osiach X i czy toczę fazkę i bezpośredno przechodzę na walec (program z ręki a nie suba, bo sub zawsze koryguje ów luz) to nie ma zmian i pływania wymiaru. Więc jest to po prostu warte, tym bardziej że nawet w przyszłosci masz kasowania luzu jakby coś ząb czasu ją naruszył...