Jeżeli chodzi o ścisłość to pierwszy o tym wspomniałem natomiast kolega Manfix znalazł filmik .zdzicho pisze:Pozostaje szlifowanie szlifierka trzpieniową,o. Metoda o której pisał kolega manfiks ,w którymś z tematów.
A wspomniałem dlatego ze wiele lat temu miałem szlifierkę do płaszczyzn które robiła kołyskę jak dobrze pamietam to coś około setki na długości 500mm. Wtedy robiłem to i kamieniem i frezem widiowym.(pilnik obrotowy). Efekt był taki ze było to o wiele szybsze i można było zebrać sporo więcej na raz niż robiac to ręką i skrobakiem. Moze trochę to kombinatorstwo ale pracy oszczędziło sporo. I tak to było.
