jak czasami patrze na allegro i chcą po 3 tysiące za maszyny z PRLu, które przekrecily z milion godzin, to trochę smiac się chce
Oj wolałbym nie raz nie jedną taką z PRL-u niż to coś czym sie tu zachwycacie. Ale są gusta i nie podlegają dyskusji podobno. Choć na zdjęciu fajna zabawka.