Ale wrzeciennik i reszta troszkę więcej.

No no, ulepszony HM, Ale to się nie liczy bo to nie ta kategoria wagowa.
Krokowiec w zwykłym toczeniu sobie radzi, natomiast zastrzeżenie mam tylko do braku siły jak chcę wiercic większymi wiertłami tak od fi 25 w górę, nie wiem czy nie zrobię z czasem przełożenia na srubę na zetce aby mieć trochę więcej siły.

Ale jakby co to mały dowód.
Obroty około 950, posuw zgrubny 400mm/min , średnica 35 staczana na 28.5 a wykończenie toczone na 27.9mm. I to są prawie graniczne parametry dla mojego falownika 5.5Kw LENZE wektorowy. (najlepszy falownik w galaktyce ) Niby daje radę ale sygnalizuje że już ma dość.
Po za tym ciężko czasami tak naostrzyć nożyk aby łamał wiórka, więc faktycznie czasem lepiej szybszy posuw a mniejsze ap. (wiem, wiem, powinienem założyć jakiegoś składaka, ale mam troche zwykłych nożyków więc je katuję póki co ) .

Nie wiem czy nie za wysoko troszeczkę.,,

Niby wszędzie jest przy klawiaturze, ale jakoś mnie by pasowało po drugiej stronie tokarki, tak aby patrząc na toczony wałek widzieć i monitor. A że to nie mozliwe to chyba najrozsądniej jest albo na wrzecienniku albo na osłonie ale już z przodu. .

kamar pisze:Przesądy

Nie, proste doświadczenie, ten sam szlifierz, ta sama szlifierka i sciernica, ten sam materiał obrabiany i parametry a powierzchnie inne. Oczywiście naddatek do zdjęcia w setkach a nie dychach.

Tylko jest coś takiego że te inne jakoś tak już gorzej zbierają, nie wiem dlaczego ale to jednak nie to. S 10 jest natomiast bardzo krucha i o ile do zgrubnego toczenia to nie za bardzo to już jako wykańczak jest p prostu niezastąpiona. Przynajmniej dla mnie.

kamar pisze:Bez przesady, male naddatki to kilka setek, dwie dychy to ma zbierać. A jak mus to i mniej.
HSS-sy za to lubią zostawić narośl i dopiero du***a

Płytka S10 dobrze wyszlifowana i 0.02 bez wysiłku zbiera i powierzchnia ideał.
Hss u mnie to tylko przecinak i czasem wytaczak jednak delikatniej pracują.

kamar pisze: Pomiar, jeśli jest te 0.5 to dokładam 0.3 i przejazd. Pomiar i widzisz czy wziął równe i dokładam resztę.

Obawiam się tylko czy u kolegi blasterpl, nożyk z wymienną płytką zrobi ładna powierzchnię, lepiej sobie wyostrzyć zwykły nożyk i mieć go do wykańczania powierzchni ważnych. Te z wymiennymi płytkami nie najlepiej lubią małe naddatki.

No, wszystko fajne aby jakoś ten skok śruby w osi Z mnie trochę przeraża, duże prędkości są kłopotliwe w dokładnym ustawieniu ofsetu, a lepiej mieć zapas siły niż prędkości. Nie wiem czy nie lepiej zmienić przełożenie silnik-śruba.