Zienek, Dlaczego łączysz krokowca ze śrubą przez tą skrzynię która grzechocze?

Może miał słabe rozwiertaki....

kamar pisze:Wszystko zależy od fachmana

Ależ oczywiście, jak ktoś dobry ślusarz to i skrobaczkiem doprowadzi do perfekcji, - dla mnie nie ale skoro koło będzie w tokarce to skrobnąć nożykiem wydaje się najszybszą i najprostszą metodą. A rozwiertak, jak będzie pewność że zbierze idealnie bez zadziorów to niech będzie ale dla mnie lepszą gwarancję daje dobrze wyszlifowany nożyk, zwłaszcza że dziura duża to i sztywne narzędzie.

Andrzej 40 pisze:rozwiercanie nastawnym.

Rozwiercanie nastawnym to między bajki...

Andrzej 40 pisze:Na początek dałbym wg tabeli pasowanie ciasne obrotowe

Też bym tak dał tylko że tam jest słabe smarowanie, żeby nie było tendencji do przycierania się to pewnie że lepiej ciaśniej, chyba że Zienek, będzie pracował ostrożnie na początku to można dać ciaśniej choć tą 1-2 setki to jednak lepiej luzu chyba zrobić.

Zienek pisze: Tam właśnie nie ma jak kasować luzu. Nie ma jak ich ściskać. One są nabite do wnętrza tego cylindrycznego elementu zawierającego w sobie koło zębate, miejsce na koło zdawcze napędu oraz sprzęgło kłowe.

Małe wyjaśnienie, napisałem głupotę w poprzednim poście bo myślałem o panewkach wrzecionowych, skąd taka myśl nie wiem bo wrzeciono jest na łożyskach...

Tulejke zrób dosłownie 0.02-0.05 na plusie plus ''gwint '' doprowadzający olej i powinno być dobrze.

Zienek pisze:Ale taka informacja dla mnie - ile luzu powinno być pomiędzy panewkami, a wrzecionem? Na zero to chyba nie wchodzi w rachubę, ale ... no w sumie nie wiem.

Nie wiem, nie mam doświadczenia w panewkach, ale zrobiłbym to dość dokładnie na ile bym mógł. Po samym toczeniu i tak ta powierzchnia nie jest idealnie gładka i szybko się będzie ścierać a i po samym złożeniu też nie poszalejesz na max. obrotach więc kasowania luzu będziesz miał kilka w przyszłości zanim będzie ok.

kamar pisze: Pogadamy jak zaczniesz przecinać

Też się boje, ale bardziej wózków niż wrzeciona.

kamar pisze:IMPULS3 napisał/a:
Kamar widzisz jakie piękne stożkowe łożyska?

Widzę ,że nie jesteś jedyny w nienajlepszych pomysłach

Właśnie jestem na etapie kręcenia wrzecionem jeszcze bez możliwości toczenia, ale jest na tyle dobrze że na obecną chwilę nic bym nie zmieniał, a chodzi nawet dość cicho przy łożyskach o średnicy wewnętrznej 110mm.

Zienek pisze: Chyba ciężko byłoby to wychromować po środku nie ruszając początku ani końca wrzeciona.

Nie baw się w to, bo jak ktoś zrobi dobrze to ok, ale jak chrom z czasem się zacznie łuszczyć to jeszcze raz rozbieranko, , a skoro pracowalo tyle lat na tym co było do tej pory to jeszcze trochę opracuje. Panewkę i tak musisz dorobić aby porób w niej dobre kanały smarne i będzie dobrze.

Nie no tak sie dopytuje, nie to abym się skarżył, wszak fotorelacja znakomita więc sam też chętnie oglądam. A łożyska stożkowe są bardzo trwałe i mocne, warunek tylko aby dobrze je ustawić, bo jak będą zbyt mocno ściśnięte to żywot krótki.

Kamar widzisz jakie piękne stożkowe łożyska?
Zienek, Trochę się w tym temacie pogubiłem, bo jak pamiętam to cała rozbiórka z powodu luzu wrzeciona, a skoro łożyska są stożkowe to kasowanie to nie problem. Więc po co ta robota?