Da się i to nawet więcej niż recznie,Fakt, nie wszystko się da zrobić CNC


Wróć do „Mój semi OUS - relacja z reanimacji.”
Ja bym to napisal trochę inaczej, albo korbki albo krokowce, przy czym kręcenie przez krokowca korbką to nieporozumienie, kiedyś tak myślalem ale mi przeszlo. Nadal wybieram albo maszyne manualną albo cnc bo jedne roboty wolę robić recznie a inne fajniej i dokladniej wychodzą z pod komputera.MlKl pisze:Jak masz maszynkę z silnikami krokowymi, to na korbki po paru dniach nawet nie spojrzysz. Pisał to kamar, a ja potwierdzam. Sam miałem na początku korbkę na wzdłużnym, bo silnik umocowałem po drugiej stronie osi. I nie użyłem jej ani razu... Dawno ją wywaliłem, jako zbędny balast.