Mam dosyć duży zbiornik - ponad 200l, więc sądzę, że jednak nie pracowałby cały czas, a nawet jeśli to można go dać do drugiego pomieszczenia. A mam praktycznie wszystko gotowe do takiego rozwiązania, jedyne co to zakupić elektrozawory i zamontować "wrzeciono" czyli przymocować w jakiś sposób wiertarkę do bramki.

Wózek mam praktycznie gotowy z łożyskami liniowymi itd.

Napęd na korbowodzie to dobry pomysł, ale wpadłem jeszcze na to, czy by nie można wykorzystać do posuwu siłowniki pneumatyczne? Mam akurat kilka takich festo i mam też gotowe coś w formie wózka na 2 bardzo dokładnych tulejkach gdzie jest już gotowe mocowanie do takiego siłownika, co sądzicie o takim rozwiązaniu? Kompresor mam, to nie problem, może nie będzie idealnie takich samych długości podnoszenia i opuszczania za każdym razem, ale minimalne odchyłki sądzę, że nie powinny w niczym przeszkadzać.

Macie racje, znalazłem jeden rysunek który zobrazował mi mniej więcej szybkość tego w warunkach domowych...

Mam dosyć dużą gotową wiertarkę stołową, która również była robiona home made.
I chyba najlepszym rozwiązaniem by było wykorzystać ją ale zamiast dźwigni góra-dół zastosować koło pasowe i napędzać to silnikiem trójfazowym i zrobić krańcówki w górnym i dolnym położeniu osełek w cylindrze, sądzicie, że będzie to lepsze rozwiązanie? A co do obrotów to sądzę, że wrzeciono musiałoby się kręcić z jakimiś 20-30obr/min aby posuw zdążył wykonać całkowity ruch.

Sądzicie, że takie rozwiązanie ma sens? Czy może jednak dać sobie spokój i do takich wynalazków jak komar, simson, wska zakupić tylko honownicę i posuwa góra-dół wykonywać ręcznie?

Właśnie ruch góra-dół chciałem napędzić śrubą, czemu sądzisz, że to złe rozwiązanie? Może nie będzie idealnie zgrane ruch obrotowy z posuwem ale minimalne odchyłki mogą być.

Co do tych informacji co pisałeś to już szukam .

Stosunek obrotów zamierzałem dobrać metodą prób i błędów gdy urządzenie będzie już gotowe.

Witam,

Chciałbym wykonać w domowych warunkach honownicę do małych cylindrów (komar, simson itp.) sam przyrząd do honowania chcę kupić na allegro ale jako, że rysy mają się przecinać pod kątem 45' chcę wykonać coś w rodzaju małej wiertarki stołowej z automatycznym podnoszeniem. Mam przygotowany stół z posuwem na śrubie do tokarki, chciałem to postawić w pionie i zastosować u góry silnik krokowy a zamiast wrzeciona zastosować wiertarkę czy miniszlifierkę, co sądzicie o tym pomyśle? Bo nie wiem czy silnik krokowy i sterowanie góra-dół poprzez CNC to nie będzie przerost formy nad treścią czy nie dałoby się może tego w jakiś prostszy sposób wykonać? Tak jak już pisałem stół z posuwem mam praktycznie gotowy, trzeba by do tego wykonać ramę i zasterować tym. Czy wystarczy mi do tego jakiś mały silnik krokowy <1,5Nm?

Z góry dzięki za pomoc.