Maszynka w którą włożyłem tyle serca została rozkręcona i ograbiona z tego co jeszcze może się przydać i została skazana na powolną śmierć poprzez pożarcie przez rdzę... Budowa jej pochłonęła mnie około 2k zł, ale nie szkoda było, warto było ją zbudować i zobaczyć jak to wszystko działa. Frezowałem nią tworzywa sztuczne, PCB i trochę w drewnie, a nawet trochę zarobiła, choć do tego nie była stworzona...

W ciągu tych kilku lat przeszła kilka modyfikacji, powiększyłem ją, zmieniałem z ciekawości napędy na paski zębate, wykorzystywałem ją też do cięcia plazmą, oczywiście edukacyjne... dzięki czemu powstała MASZYNKA 2 jako wycinarka plazmowa...
Skasowałem tą maszynkę bo ile można się edukować
