Dobrą sprawą byłaby funkcja "samo kalibracji" czyli przejechałoby by się daną osia ręcznie, zmierzyło się miarka/suwmiarką ile, wklepywało by się te dane do programu i program sam obliczył ile potrzebuje tych kroków na milimetr. W machu coś tam takiego jest ale nie wiadomo jak to ugryźć...

wood carver pisze:Według twojej teorii powinienem mieć przekłamania rzędu kilku cm...natomiast maszyna zawsze wraca do miejsca wyjścia.

To nie teoria do wszystkich maszyn na listwach... to fakt istniejący w mojej maszynie... .Całkiem nie wątpię w to co piszesz... wszystko zależy od przekładni i ile tych kroków na milimetr... jak ja mam w jednej osi wyliczone do jednego miejsca po przecinku a w drugiej do dwóch miejsc po przecinku, a maszyna ma 3m długości to zbiera się tego błędu trochę... . Ile kroków masz na 1 mm, masz coś po przecinku ?

Piotr Rakowski pisze:Ale to jest mało możliwe, żeby Ci aż tak przekłamywał. Jeśli masz tak, że każdy następny element jest cięty bliżej o zwiększający się o tyle samo interwał to przecież musisz po prostu przeskalować maszynę (dać inną ilość kroków na mm posuwu).

Nie wiem czy się zrozumieliśmy... chociaż sam już nie wiem jak to do końca było... po wyfrezowaniu 30 szt już gołym okiem zauważyłem, że zestaw otworów nie jest właściwie rozmieszczony w stosunku do całego materiału, błąd powstawał w pierwszym wejściu frezu, za każdym razem tyciu w innym miejscu, dalej jak frezowała wymiary pasowały, wymiary otworów i odstępy miedzy nimi też pasowały... tylko jak powracała na zero to już w innym miejscu była... ale to nie ważne do plazmy to nie przeszkadza bo tnie sie po jednej sztuce... a do frezowania pudełek zacząłem budować drugą na śrubach link poniżej "Maszynka 3" zapraszam do postu

A palnik plazmowy Ci nie przekłamywał, na tych samych listwach?

Dla palnika to nie przeszkadza, seryjnie nie tnie poza tym frezowanie precyzyjne do palnika plazmowego nie ma co porównywać ...

Piotr Rakowski pisze:Zawsze wolę listwy zębate od śrub, bo nie walczymy o precyzję jubilerską

Kiedyś w swojej wycinarce plazmowej która jest właśnie na listwach zębatych założyłem zamiast palnika frezarkę, potrzebowałem wyciąć otwory w pudełkach ABS na elektronikę w 50 sztukach, okazało się nie ma takiej możliwości... pierwszą sztukę wyfrezowała poprawnie a każda następna sztuka miała przesunięty początek frezowania... przy każdej następnej błąd się powiększał, zanim się zorientowałem wyfrezowałem z 30 pudełek, cały zestaw otworów był już przesunięty na tyle, że trzeba było wywalić do kosza...

Mam w programie przeliczone przełożenie na kroki dwa miejsca po przecinku i mimo wszystko powstaje taki błąd... i przy seryjnej produkcji wyszły takie szopki.

Sprawdź u siebie jak to jest z tym... zamiast frezu włóż jakąś igłę/szpikulec i przyjrzyj się czy po kilkudziesięciu razach maszyna powraca wciąż do tego samego zera ...