

Wujek mi kiedyś opowiadał jak załapał z ruskimi w latach 70tych kontrakt na dostawę żwiru. Jechali do granicy kilka ciężarówek parę kursów dziennie. Na granicy wsiadali za kierę sołdaty , a po godzinie oddawali puste wywrotki i tak w kółko przez pół roku. Wujo natrzepał kasy wówczas jak by w totka wygrał, Wszystkich kierowców potem pochował.
Na Alle.... masz osobiste dozymetry DKP-50 po 2,50. Albo zapodaj sobie licznik geigera, i się upewnij że jest wszystko OK!!!
Potem wytapiaj, przetapiaj i pij dużo mleka

I niech ktoś z ucha nie strzeli, bo wszystko poniżej 20 cm w ziemi jest dla PO






