kasztan pisze:Bardzo prosiłbym o konstruktywne opinie i uwagi.

Układ jakich wiele , nie polecam uchwytu od proxxa...
http://allegro.pl/uchwyt-er11-z-nakretk ... 55844.html

RomanJ4 pisze: smouki napisał/a:
Dlaczego mi przy 12V pierwszy silnik max brał 5A, a nie jak pisali 50A

daj mu porządne obciążenie, to sam zobaczysz jak się wskazówka "A" wygina

No tak, nie ma co porównywać 3mm freza ze śmigłem o średnicy 60cm.
Mogłeś założyć fi12 i ciachać 5mm za jednym przejściem, to byś dopiero poczuł odpowiedni pobór, powiedzmy "katalogowy"

smouki pisze:to ten:

Fajne bydle, poręczny..., przeznaczony do napędu tunelowego i dużych prędkości gdzie wymuszony pęd powietrza odpowiednio studzi silnik podczas pracy. Standardowo napędza wentylator 120mm + 200km/h
Całkiem znośne pieniądze jak na taką moc, jak wykorzystasz z tego 2kW... "to świat i ludzie". Doświadczyłeś tylko 5 amperów w swojej konstrukcji, więc i w tym przypadku nie powinno być problemów z odpowiednim zasilaniem, chyba że frez się będzie klinował.
Sam podałem swojego czasu przykład na forum "małego" silniczka bldc napędzanego spawarką à propos

smouki pisze:"potężne zasilacze", "kosmiczne ampery".

, chyba powyżej 8kW o ile mnie pamięć nie myli i ok 1000 USD, ale teraz nie mogę się dogrzebać do linku
W każdym razie większy był od tego...:
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... oduct=5139
... fajne ma parametry zasilania 20...48V, i cena też "miodzio" tylko prosi się o przekładnię

smouki podaj link do silniczka... zdaje się być fajny bydlak z niego.
Koledzy nie ma co roztrząsać bardziej napięcia pakietu, przyjmujemy, że 1s=3,7V i jest to standard. A silnik bldc mamy zasilać zasilaczem a nie bateryjką, i nie ma co gdybać czy 4,2V, trzy ładowania i do śmieci, czy 2,8 V i też do kosza.
Bardziej istotne jest to w jakim przedziale napięcia silnik ten będzie się najlepiej spisywał dla Naszych potrzeb.
Jeżeli ten silnik może zakręcić dobrze na pakiecie 6s(6*3,7V), czyli ok 23V o natężeniu 80A to przy napięciu 45V nigdy w życiu nie weźmie takiego prądu podczas normalnej pracy, tylko znacznie mniejszy. No chyba że ma zwarcie

smouki, jak się jeszcze nie uporałeś z problemem, to może pomóc...

http://members.home.nl/zoltar/CNC/classicsystem/HF.pdf

Do dzieła więc, osobiście uważam, że połączenie osiowe jest łatwiejsze do wykonania i można to zrobić bardzo estetycznie w wąskiej kompaktowej owalnej obudowie, ale niestety nie spotkałem na forum takiego rozwiązania

kamilkamil1,powinieneś napisać niko65 i dudis69
Próbować można..., a nawet wskazane. Jak byś zrobił na gotowym trzpieniu ER11 jak kolega smouki , gotowy uchwyt i małe bicie, tylko uwaga są fi 8 i 16. Dajesz kilka łożysk, w ładnej cylindrycznej obudowie i gotowe. Żeby było taniej, potrenuj z kompletną linką prędkościomierza od 126p powinno wyjść całkiem, całkiem. A walają się po szrotach.

kamilkamil1 pisze:Czy długie kable zasilające silnik nie będą wprowadzać zakłóceń ?

Mówimy max o 3 metrach, a nie o 0,5 km. Nie powinny, chyba że przewody będziesz prowadził z całą wiązką do krokowców i krańcówek

kamilkamil1 pisze:A czy któryś z kolegów próbował takiego rozwiązania napędu wrzeciona http://lumenlab.com/d/ ? czy taki wałek giętki transmisyjny zdałby egzamin ?

kamilkamil1, Pewnie że znamy to rozwiązanie
Wałek giętki nadaje się tylko do delikatnych prac, zapomnij o kilku godzinnym frezowaniu, zabiłem pare sztuk!!!, i to z ręki A te lepsze precyzyjne dobrze łożyskowane są droższe od kresa. Pamiętaj że przy cięższych pracach w twardym materiale te parę kilo na Z-tce działa ni plus, ale w miniaturowej grawerce jak znalazł, i o wiele estetyczniej wygląda.

niko65 pisze:kable między regulatorem a silnikiem powinny być jak najkrótsze tak przynajmniej piszą

Może dlatego, że i im dłuższy przewód tym większa strata (spadek napięcia), masa, no i poważny problem bateryjka.
W końcu ciężko jest podpiąć lecący samolocik do elekktrowni

Niestety w wielu przypadkach przeróbek silników podstawą jest tokareczka.