Freeway pisze: Serio ABS aż tak śmierdzi? Nadrukowałem się wiele szpul w zamkniętym pokoju 2x3m i nigdy nic nie czułem, ale ja może spaczony jestem i mi to nie przeszkadza

Najwyraźniej.
Mnie mdli po godzinie drukowania a zapaszek czuję nawet po kilku godzinach wietrzenia. Drukarka wyleciała z domu do warsztatu.

Artur13579 pisze:dobrze byłoby, gdyby obszar roboczy był rozmiarów 20x20x20 cm lub więcej i żeby można było drukować nie tylko z PLA

Nie bardzo rozumiem. Drukowanie stało się twoim hobby ale nie masz drukarki?
Ja miałem sporo drukarek, m.in Da Vinci 1.0. Druk bez żadnych problemów.
Dokupiłem resetter chipów i było OK.
Pozostałych nie znam. Jeszcze.
Generalnie zapomnij o drukarkach bez zamkniętej komory, która utrzymuje temperaturę.
GATE 2.0
Monkeyfab Prime 3D
Robo 3D R1
Z założenia dla mnie nie istnieją.
Wbrew pozorom druk plastikiem śmierdzi. Im więcej drukujesz tym jest gorzej.
Kiedy miałem "otwarte" drukarki to już rzygałem tym smrodem.
Przy zamkniętej obudowie dołączasz wyciąg, filtr zrobiony z dużego garnka z węglem i masz bezzapachowo.
A poza tym rachunki za prąd są znacząco niższe.
Druga sprawa to cena.
5000 to na prawdę dużo jeśli nie jesteś jeleniem, który musi mieć gów...go Zortraxa, który jest znany z tego że jest znany.
A dokładnie ze sponsorowanych reklam udających artykuły w WP i Onecie.
Zrobienie samemu dobrej drukarki to maks 700-800 pln.
Wstawiasz to do jakiejś komory z alu i plexi za 400 pln i masz 3500 w kieszeni na mega wycieczkę.