piromarek pisze: ↑

03 wrz 2020, 07:22

Znalazłem jakieś testy i ślimaczy niemożliwie.
Raczej jednak odpada.
Jakość graweru też słaba, bo widziałem, że na plastiku po markerze potrafi się zmazać.

Podcieranie doopy szkłem to sport narodowy Polaków.
Cudów nie ma, maszyna musi swoje kosztować. Chyba, że od komornika
Te wszystkie diodowe wynalazki to sprzęt dla fantastów i uczniów na pracę semestralną a nie do pracy.

Przy takich ilościach żadna inwestycja w sprzęt nie ma sensu. Zleć to fachowcom.