Znaleziono 1 wynik

autor: pabloid
12 lis 2016, 21:35
Forum: Obróbka metali
Temat: Skopane Anodowanie
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 2877

Oleks pisze:nie były zawiązane na beton , dało się nimi poruszać , ale na moje oko styk był.
Otóź właśnie najprawdopodobniej tu jest Twój problem. Małe detale do anodowania to najlepiej z zawieszkami zgrzać, bądź wkręcić zawieszkę w nagwintowany w detalu otwór (jak są warunki ku temu), albo chociaż zakręcić, ale tak żeby soki w miejscu styku puściło :mrgreen: Niestety luźne zawieszanie lekkich detali w procesie anodowania powoduje, że styk jest tylko na początku. Później trójtlenek glinu wytworzony w miejscu styku jako izolator skutecznie go przerywa. To nie są teoretyczne rozważania- mówię to ze swoich doświadczeń w anodowaniu. Bawiąc się zatem w detektywa to masz tam warstwę, ale wytwarzała się ona prawdopodobnie tylko na przez krótki czas na początku jak jeszcze był styk i jest za cienka by wchłonąć barwnik. A na drutach robiła się cały czas rzecz jasna stąd złapały barwnik.

Druga rzecz to otrzymywanie niskiej (max 18 st. C) Temperatury procesu. Inaczej powłoka się nie wytwarza . Ja amatorsko anoduję małe detale w pojemnikach z aluminium które wkładam do większego pojemnika z wodą z lodem. Taki sposób powoduje w miarę skuteczne chłodzenie kąpieli bo aluminiowe ścianki pojemnika będące jednocześnie katodą dobrze przewodzą ciepło. Profesjonalnie to się w kąpieli umieszcza tytanowe rury z czynnikiem chłodzącym...

Wróć do „Skopane Anodowanie”