O niczym innym jak właśnie o tym miejscu i takim rozwiązaniu pisałemRomanJ4 pisze:Taka rolę spełnia kołek na śrubie pociągowej przy połączeniu z Nortonem bądź gitarą

Wróć do „Dzielona nakrętka śruby pociągowej.”
O niczym innym jak właśnie o tym miejscu i takim rozwiązaniu pisałemRomanJ4 pisze:Taka rolę spełnia kołek na śrubie pociągowej przy połączeniu z Nortonem bądź gitarą
To jest rozwiązane prosto- śruba pociągowa od strony napędu jest z reguły zamocowana w tulei na kołek. Ten kołek odpowiednio miekki (DTR-ki podają ściśle jaki ma być) pełni funkcję sprzęgła przeciążeniowego- w razie W ulega ścięciu i rozłącza śrubę pociągową od napędu. Intuicja podpowiada, że możnaby go dać z miedzi, lub aluminium, wtedy w razie zablokowania suportu na pewno go zetnie. Problem polega na tym, że tak miękki kołek mógłby ulec ścięciu w czasie zwykłęj pracy tokarki, zwłąszcza przy ruszaniu. U mnie raz kołek ścięło, bo zapomniałem polużnić zderzaka założonego na łożu z jakiejś poprzedniej roboty i zabrałem się za gwintowanie. Był stalowy, dałem mosiężny od tego stalowego słąbszy na ścinanie i jest ok. Ale DTR-ka podaje ściśle jaki ma być.Andrzej 40 pisze:Jak dojedzie i tak wyrwie, nakrętka nie puści.