Unikaj szlifowania na tokarce a nawet w jej pobliżu. Jak ci się ścierniwo posypie na prowadnice, śrubę pociągową to szybko się zniszczą podczas pracy tokarki.pioterek pisze:Gdy muszę ostrzyć noże to we wrzeciono wkładam śrubę M-20 z kamieniem
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Gwint trapezowy - wielka zupa”
- 02 lis 2013, 12:21
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Gwint trapezowy - wielka zupa
- Odpowiedzi: 54
- Odsłony: 19505
- 31 paź 2013, 09:27
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Gwint trapezowy - wielka zupa
- Odpowiedzi: 54
- Odsłony: 19505
Bez podstawowych przyrządów tego nie zrobisz. Minimum to porządny wzorzec kąta 30 stopni, żebyś nóż jakikolwiek by nie był do wałka pod prawidłowym kątem ustawił. Wyokrągleniami w gwincie się nie przejmuj. Mozesz zrobić dno gwintu na "ostro" i też będzie dobrze. Szlifierkę zaś do ostrzenia noży trzeba kupić bo w tej robocie wcześniej czy póżniej staniesz przed koniecznością samodzielnego wykonania noża do konkretnej roboty- no tak to już jest...bo chcesz uniknąć kupna noża składanego z płytką do gwintu trapezowego , no to nie unikniesz wykonania go ze stalki...Nawet jakbyś toczył przecinakiem ustawionym pod kątem, to i tak boki musisz mu przeszlifować, żeby skrawały i zrobić go na tyle niskim, żeby wszedł w rowek gwintu który który jest do osi wałaka nachylony. Płytka trójkątna- obawiam się, że się nie zmieści w zarys gwintu, bo ma kąt za duży, ale sprawdż na starej srubie i już. (Na tym zdjęciu które zamieściłeś w piewszym poście płytka można powiedzieć, że się nie mieści i i tak gdybyś na jej bazie zrobił nóż, to trzeba płytkę szlifować)
Co do toczenia długich śrub na podtrzymce ruchomej no to jest to katorga bo cokolwiek wystaje z wałka- jakaś zendrzyna z gwintu, albo wiór to przeszkadza w ruchu podtrzymki i co gorsza odpycha wałek w kierunku noża. Co się wtedy dzieje nietrudno sobie wyobrazić- noż musi wziąć nagle więcej i...traaach
, ale toczenie długiej śruby z gwintem trapezowym to jedna z bardziej upierdliwych robót tokarskich, dlatego nie cuduj z ciulowymi nożami. Porządny nóż- pięć problemów mniej 
Co do toczenia długich śrub na podtrzymce ruchomej no to jest to katorga bo cokolwiek wystaje z wałka- jakaś zendrzyna z gwintu, albo wiór to przeszkadza w ruchu podtrzymki i co gorsza odpycha wałek w kierunku noża. Co się wtedy dzieje nietrudno sobie wyobrazić- noż musi wziąć nagle więcej i...traaach

Wszystko ludzie robia, wszak na księżycu lądowalipioterek pisze:Ale tak poza tym to dam radę co ?


- 30 paź 2013, 17:50
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Gwint trapezowy - wielka zupa
- Odpowiedzi: 54
- Odsłony: 19505
A ja nie bardzo rozumiem istotę problemu...na manualnej tokarce to ma być robione? Bo jeśli tak to Twoim miejscu doszlifowałbym do wzornika gwintów calowych nóż HSS, albo z węglikiem lutowanym i zrobił gwint
Nie liczyłbym nic
Z braku wzornika- kąty na kątomierz, szerokość czubka noża według starej śruby. Taki porządny nóż o ścisłej geometri jest potrzebny tylko do wykończenia gwintu. Z grubsza można jechać prawie że byle czym, byleby wykonywany rowek mieścił się w zarysie przyszłego gwintu.
No i na koniec efekty trza jakoś ocenić i w trakcie kontrolować- ponieważ jest śruba, to powinna być nakrętka
Nią to w trakcie i na koniec sprawdzać trza co wyszło. Ideałem byłby sprawdzian do gwintów.
Nóż trzeba w tokarce ustawiać do wałka na wzornik, kątomierz, albo mikroskopem. Takie podchodzenie płytką o jakie pytasz jest możliwe, jeśli tylko płytka zmieści się. Ustawiać- jak wyżej.


No i na koniec efekty trza jakoś ocenić i w trakcie kontrolować- ponieważ jest śruba, to powinna być nakrętka

Nóż trzeba w tokarce ustawiać do wałka na wzornik, kątomierz, albo mikroskopem. Takie podchodzenie płytką o jakie pytasz jest możliwe, jeśli tylko płytka zmieści się. Ustawiać- jak wyżej.