Ja mam stary falownik Altivar 0,75 kW (silnik w tokarce jest 0,55kW więc lekki zapas), zasilaniy jednofazowo. Takiego raczej nie znajdziesz bo to staroć, kupiłem okazyjnie. A w wyborze należy ustalic, czy zostawiamy zasilanie jednofazowe, czy przechodzimy na trójfazowe. Od tego i od mocy silnika jest uzależniony wybór falownika. Reszta to marka, bajery dodatkowe, oraz wybór czy falownik skalarny, czy wektorowy. To przekłada się na cenę. Na allegro jest trochę - na pewno coś znajdziesz w zależności od zasobności portfela

http://www.akcesoria.cnc.info.pl/kola_zebate.htm - tu są koła zębate o mudule m=1 czyli takie jak w tej tokarce.
A tak przy okazji zwróccie uwagę tu: http://allegro.pl/tokarka-stolowa-uniwe ... 70465.html igiełka i z kompletem wyposażenia. Cena- tylko brać bo darmo dają!

Dlatego ja jadę na falowniku A przy okazji dziękuję koledze konkwista88 za punkty i...dziękuję bo...frezuję!!

Ja do swojej wszyskie koła zębate kupowałem u sponsora naszego forum. Moduł m=1, sa to oczywiście półfabrykaty w których trzeba otwór roztoczyć i splanować na odpowiednią szerokość, oraz wpusty do blokowania obrotu trzeba dorobić. Koła pasowe to raczej tylko dotoczyć- masz juz tokarkę, to teraz tylko kawał alu, trochę pomysłowości i jedziesz

http://www.stancons.ru/index.php?option ... 5&Itemid=6

Wygląda na stronę producenta, ale może byc, że nieaktualna ta strona...Jest tam zakładka "produkcija" a w niej "nastolnyje stanki" i sa tam tokareczki UNIVERSAL, czyli coś jak ta z tego wątku, oraz MINITOK w różnych wariantach dlugościowych. No marzenie dla hobbysty:)

Przystawki są, ale niedostępne...poluję od czasu jak mam tą tokarkę na przystawkę na suport do frezowania...Tokarka sama w sobie jest sztywna i precyzyjna. Ja swoją przerobiłem na uchwyt 100mm (w oryginale był 80mm) dodałem falownik i jest znośnie, bo gwintować i toczyć można z jednego ustawienia przekładni pasowej. Długość toczenia nie powala- ok 220mm, ale drobiazgi się da robić. Powiem tyle: jak dawniej się mówiło ruskie to znaczyło dziadowskie, ale jak patrzę na tą tokarkę w porównaniu z dzisiejszą chińszczyzną to zmieniam zdanie. Oni robią takie tokarki do dziś w różnych wariantach, (także dłuższe) wystarczy trochę poszperać po rosyjskich stronach, szkoda tytlko że na nasz rynek zalany chińszczyzną z róznymi nalepkami importerów nie maja szans się przedrzeć . Ona jest zrobiona normalnie tzn co ma być z żeliwa to jest z żeliwa, co z brązu to jest z brązu, co stalowe to jest stalowe, a co ma być hartowane to takie jest. Jest tokarką, a nie udaje tokarki z wyglądu jak te chinki, gdzie nakrętki na śrubach trapezowych to są z żeliwa, łożysko od śruby pociągowej jest z plastiku, śruby montażowe miękkie jak z plasteliny, prowadnice łoża od spodu to trzęba zrobić, czyli szlifować bo w oryginale jak po frezarce do asfaltu..wszystko lata i się kiwa..ale jest tanio. Brakującą kwotę od ceny atrapy do ceny tokarki uzytkownik włoży w swojej pracy i dorabianych częściach:)

RomanJ4 pisze:Rys 14 przód i rys. 30 tył - widać łożyskowanie. Rys. 30, część nr 10 nakrętka ściągająca łożyska M30x1,6.

No dokładnie tak. Przy okazji ja trochę uprościłem- nakrętka do napinania łożysk jest takiego samego typu, a nie taka sama jak ta od koła pasowego.

Łożyska są stożkowe. Po zdjęciu koła pasowego z wrzeciona jest nakrętka taka sama jak ta blokująca koło pasowe. Można kasować luzy wrzeciona. Pomalować tak:), ale najpierw to bym coś z tą rdzą zrobił na prowadnicach.... prowadnica rurowa w kiepskim stanie...

tak to wygląda:


Brakuje Ci Kolego podkładki która dociska to mniejszą szajbkę stalową. Ważna rzecz: koła pasowe na osi silnika są dwa: aluminiowe i stalowe małe. To stalowe w zależności od tegom jak się założy może obracać się sprzężone z aluminiowym i niezależnie od niego. U mnie akurat teraz jest rozprzężone. Widać takie występu na nim, które wchodzą w to aluminowe jak się je odwrotnie założy. Wtedy przekładnia robi się jednostopniowa i stosuje się jeden pasek od osi silnika do osi wrzeciona. To dla wiekszych prędkości. Narysowane jest na schemacie na tabliczce.

Przekładnia jest opisana na tabliczce po pokrywą gitary. Dla niektórych ustawień prędkości trzeba 3 paski zakładać, bardzo uciążliwe jest zmienianie prędkości w związku z tym, bo żeby zmieniać paski to trzeba czasem zdjąć wszystkie.. To pośrednie koło na dole ma regulację położenia, silnik też. Koła pasowe na silniku są tak naprawdę dwa i mogą być sprzężone razem, lub to małe zewnętrzne (stalowe)jak się go obróci i załozy odwrotnie może obracać się niezależnie od dużego...reszta to już bez oglądania tego scematu na tabliczce, jak się pogłówkuje to samo wyjdzie:)