Do tego należy jeszcze dodać koszt błędów i ich wpływ na ostateczne dzieło. To trochę jak z mieszkaniem, pierwsze powinno się budować dla wroga, drugie dla znajomego a dla siebie dopiero trzecie.
Zastanawiam się jeszcze nad jednym (nie zaglądam po maszyny na allegro), skoro jesteś laikiem to jak odróżniłeś że te co tam są to za przeproszeniem gówna?
Ja mam w kierunku budowy maszyn solidne podstawy z uczelni, teoretycznie wystarczy mi rzut oka na maszynę abym wiedział na co ją od strony mechanicznej będzie stać (a bardziej na co nie będzie), ale obejrzenie tu na forum rezultatów działań niektórych maszyn mile mnie zaskoczyło i nauczyło pokory w ocenie cudzego dorobku.
Dlatego wybierając rozwiązania patrzyłbym na efekty, to zaoszczędzi wiele kosztownych błędów.
Z każdą dziedziną życia jest tak że na skróty nie zawsze się da. Trzeba spędzić w szkole/ na uczelni/ w zakładzie X godzin przy konstruowaniu albo tyle samo spędzić tu na forum czytając jak robili to inni, co im wyszło a co nie, poznając powoli własny "poradnik konstruktora". Wtedy będzie tanio
Można też wydać kasę na trzy kolejne maszyny z 50% prawdopodobieństwem że ta trzecia będzie udana.
