


Zalałem profil stalowy 120x40x4 betonem z rozproszonym zbrojeniem, następnie przyspawałem odcinki płaskownika 120x8 do tego profilu w miejscach w których korpus tokarki będzie stał, a po spodniej stronie profilu w trzech miejscach, na końcach i po środku. Narzędziownia na frezarce obrobiła płasko równolegle odcinki płaskowników. Pokryłem tuszem stopy korpusu tokarki, odbiłem na obrobionych powierzchniach pospawanej części i okazało się, że przyleganie jest bardzo niezadowalające. Postanowiłem dotrzeć do siebie stopy tokarki z powierzchnią na którą mają leżeć. Na tych właśnie powierzchniach ręczną piłą elektryczną wykonałem siatkę rowków o szerokości około 2mm i odstępnie około 20mm. Dorobiłem pastę docierającą zgrubną z korundu i zacząłem docierać. Po pół godzinie docierania, wyczyściłem powierzchnie, przeskrobałem, obiłem na tusz. Uznałem, że jest dobrze wystarczająco, dorobiłem pasty docierającej drobnej, docierałem kolejne poł godziny, wyczyściłem powierzchnie i przykręciłem ze sobą.
Wniosek : Spawanie części do wylanego betonem profilu jest trudne, ponieważ bardzo szybko ciepło jest odprowadzane. Trzeba zdecydowanie podnieść prąd spawania nad standardowy i dać większą elektrodę.