Technologia jest bardzo ciekawa i nośna. Na europejską premierę Batmana przygotowano olbrzymiego nietoperza pokrytego stalą, dla której wzór kolorystyczny stanowiła barwa dna barki znajdującej się w suchym doku.
Elementy wykonane tą techniką często "grają" w produkcjach filmowych.
Balustrada schodów w "Titanic"-u
Belka z "Kod Leonarda da Vinci"
Inne zastosowania to np. kopuła hotelu "Bellagio" czy portal wejściowy do kasyna "Wynn" w Las Vegas.
Technika jest dość nośna i obszar zastosowań zależy tylko od pomysłu.
Tak jak wspominał kol. roladgda dostęp do niej jest licencjonowany. Nie jest to farba, a rzeczywiśty metal, nakładany na zimno. Nakładać można miedź, mosiądz, aluminium, cynk, brąz, żelazo oraz coś co przypomina właściwościami stal nierdzewną (używana nazwa to X-metall) jednak ma kolor delikatnie ciemniejszy. Metale można ze sobą dowolnie mieszać w celu uzyskania niepowtarzalnych barw. Metale kolorowe można patynować w ściśle kontrolowanym procesie. Nie zgadzam się z kol. rolandgda w kwestii przewodnictwa - powłoki nie przewodzą prądu elektrycznego. Jedynie X-metall oraz żelazo zachowują słabe właciwości magnetyczne. Z tego też powodu żelazo zachowuje się bardzo ciekawie. Doskonale znamy problemy z rdzewieniem żelaza. Powłoka nałożona tą techniką pozwala na patynowanie żelaza w sposób prawie dowolny (barwa rdzy). Ze względu na brak przewodnictwa elektrycznego nie występuje korozja wgłębna co daje stabliną warstwę patyny. Wszystkie metale wystawione na warunki zewnętrzne podlegają procesowi naturalnego patynowania. Nośnikiem mogą być najprzeróżniejsze materiały poczynając od papieru, drewna, skóry, sztucznej skóry, żywic (z wyłączeniem epoksydowych), i inne.
Dla przykładu kilka prac.
Mała figurka z gipsu powlekana brązem
Kask z plastiku pokryty X-metalem. Daszek kryty mosiądzem, dodatkowo herb Sopotu, oraz logo klubu naniesiony na X-metal - również mosiądz
kask rowerowy pokryty miedzią
Tablice frezowane w pcv #19mm i pokryte patynowanym brązem
Podobny wyrób z pcv #10mm
Na sam koniec but dziecięcy. Pokrycie mosiądzem. Sznurowadła powlekane miedzią i lekko polerowane.
Z czystej fantazji i dla testów, lusterka boczne w swoim samochodzie pokryłem X-metalem. Przez kilka lat eksploatacji nie widać żadnych uszczerbków powłoki, ani zmian w barwie tej niby "stali nierdzewnej".
Pozdrowienia
Andrzej
