kol. pit... chyba jednak nie dowiedziałeś się czegoś innego. Cło dla Urzędu i UE po połowie, opłata skarbowa za urzędowe potwierdzenie upoważnienia (warto dać stałe - ten sam koszt) przez UC dla naszego ukochanego państwa. Chińczyk zresztą na e-bayu pisze że doliczany transport nie zawiera opłat ostatecznych. Tłumaczenie faktury to nie biurokracja a raczej umożliwienie rozszyfrowania/zrozumienia poezji dokumentów opisujących przesyłkę i w miarę przecyzyjne dopasowanie do kobylastej taryfy celnej. Przy tym wszystkim prowizja pobierana przez DHL wcale nie rzuca na kolana. Teoretycznie odprawa jest elektroniczna, a i tak trzeba biegać do UC. Wcale im nie zazdroszczę tych kilku złotych za wykonaną pracę. BTW - przecież tnąc wrzecionem nie policzysz za pracę tylko zużytej energii elektrycznej, freza i ewentualnego smaru na prowadnice. Większe kłopoty zaczynają się jeżeli dokumenty są niekompletne lub ich brak (a wcale to nie jest rzadkość). Życzę kolego prostych i bezproblemowych odpraw.

pozdrowienia
Andrzej

tak

Nie jest aż tak tragicznie. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że odprawa została dokonana przez pocztę (nasza również nie kasuje za odprawę w przypadku kontroli zawartości przez Urząd Celny) i naliczono do zapłaty przy niewielkiej wartości tzw. podatek importowy, (czyli u nas VAT). Bardzo często osoby nie mające częstych kontaktów z UC mylnie kojarzą opłaty.
Btw. Może spokojnie przysłac to zwykłą przesyłką. Jeżeli nie wprowadzasz tego do obrotu (działalność gospodarcza) i nie są potrzebne "kwity" typu faktura nic nie będziesz miał naliczane. Jeżeli wprowadzasz do obrotu, oraz jesteś tzw. czynny podatnikiem VAT, konieczna jest faktura z wartością netto oraz europejskie numery NIP. W takiej sytuacji należy naliczyć sobie samemu podatek VAT, a następnie odliczyć go. Wygląda zabawnie, ale tak naprawdę obie operacje znajdują się w różnych miejscach deklaracji podatku VAT. No i oczywiście obowiązkowo deklaracja VAT-UE.

pozdrowienia
Andrzej

Oczywiście że to prawda. Przecież tak właśnie robi m.in. DHL, UPS i inni. Kurier poprosi o dokumenty, oświadczenie, upoważnienie do odprawy itd. Za to wszystko oczywiście skasują. W przypadku DHL-a odprawa jest wykonywana przez komórkę macierzystą. UPS przy przesyłkach lotniczych kieruje je do Warszawy, a następnie "podpiera się" Agencją Celną, której nazwa jest bardzo myląca i kojarzy się z kurierem. Jest to jednak całkowicie odrębna firma i w przypadku jakichkolwiek problemów osiąga mistrzostwo świata w olewaniu klienta. Nie jest to żadne pomówienie, a fakt. Po półtora roku od odprawy wyszło szydło z worka - nie taka pozycja taryfy celnej, ponowna odprawa, naliczenie cła, VAT-u plus odsetki. Zero kary tylko i wyłącznie dlatego że Agencja sama wykonywała wszystko na podstawie upoważnienia. Warto pamiętać, że agencja celna nie jest stroną przed Urzędem Celnym. Serdecznie nie polecam tego kuriera w obrocie międzynarodowym. Do rzeczy drobnych Poczta Polska (dostarcza przesyłki w przypadku zakupu w opcji Standard International Post) a bardziej wartościowych DHL.

Serdecznie pozdrawiam
Andrzej

Dyskusja wspaniała, ale czy nie lepiej zajrzeć na stronę GUC?
Wiadomo wtedy że:
1.firma (lub osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą) zawsze podlega procedurze odprawy z naliczeniem cła i VAT. Próbki towarów mogą być zwolnione z cła w ściśle określonych warunkach
2.dla osób fizycznych przybywających z krajów trzecich (spoza UE) przywiezione rzeczy są zwolnione z cła (ale nie VAT) do wysokości 300 EUR.
Jeżeli osoba fizyczna nie prowadząca działalności gospodarczej otrzymuje przesyłkę okazjonalnie (nie częściej niż raz w miesiącu) zwolnienie z cła (ale nie VAT) obowiązuje do wartości 45EUR (łącznie z kosztami wysyłki). Odbywa się to na podstawie oświadczenia odbiorcy. Urząd Celny ma prawo w ciągu dwóch lat od terminu odprawy sprawdzić czy odbiorca posiada odprawiany towar. Jeżeli nie posiada - postępowanie celne, korekta odprawy, wymierzenie cła, naliczenie VAT, odsetki plus grzywna.
to wszystko w tym temacie i właściwie pozamiatane

pozdrawiam
Andrzej