lukadyop jesteś taki mądry, to powiedz, jak Ty lutujesz. Na forum, owszem masz prawo do wyrazania opini, ale nie masz prawa nikogo obrażać. A słowem idioty, jezeli jest skierowanie w moim kierunku, możesz również określić siebie.
Do mariuszbroda. Nie ma strzępów w reduktorze.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Początki z palnikiem na tlen, propan-butan”
- 15 gru 2011, 07:27
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Początki z palnikiem na tlen, propan-butan
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 21015
- 14 gru 2011, 21:29
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Początki z palnikiem na tlen, propan-butan
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 21015
- 14 gru 2011, 20:30
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Początki z palnikiem na tlen, propan-butan
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 21015
Ja jak podłączam co prawda argon, to 14 razy owijam gwint taśmą teflonową. ALe z tego co wiem, to przy tlenie to odradzają. Dokręć, dość mocno, ale z wyczuciem. Płomień. Najpierw puszczasz gaz, podpalasz i dodajesz tlen, aż powstanie takie jądro długości ok. 1cm. Niektórzy mówią, żeby najpierw puszczać troszkę tlenu, żeby zasysał gaz palny, ale jak żyję, to w kilku zakładach pytałem, to nic nie wiedzą o czymś takim. Palacze mówią, że gaz, tlen i jazda. Butle muszisz odkręcać powoli, w szczególności tlen. Zawór powolutku, jak otworzysz szybko, to jest ryzyko wysadzenia reduktora. W palniku też powolutku. Jak za szybko odkręcisz to zgaśnie.