Czytam, czytam te proletariackie wynurzenia
jasiu... pisze:. Po co budować dom, który i tak na starość będziesz musiał sprzedać. Nie? A co zrobisz, jeśli dzieciaki zaczną żyć na własny rachunek, a tobie zostanie kilkanaście okien do umycia, parę pokoi do ogrzania? Będziesz się z starą żoną po pokojach ganiał? Nie lepiej pieniądze wydać np. na urlop parę razy w roku? Potrzeba ci dom, bo masz rodzinę, to wynajmujesz dom, masz potrzebę czegoś mniejszego, szukasz mieszkania z udogodnieniami dla osób starszych.
Dla mnie trzysta metrów na dwie osoby to absolutne minimum i
swoje miejsce na ziemi, zależne od mojego widzimisię a nie wynajęte, z pytaniem o każdorazowe wbicie gwoździa w ścianę