tuxcnc pisze: przypomina powiedzenie bodajże Lenina, .
Analogii z Leninem to widzę więcej - tez miał rewolucyjny, niesprawdzony, pomysł na ustrój. Wyprowadzanie zwolenników z błędu trwało 70 lat i to nie do końca (vide Korea Płn.)
A miało być konkretnie

Przekonywanie fanatycznego filmowca nie ma sensu więc odpowiem kol.252mz, może innym tez przejdą głupie pomysły

Jak słusznie zauważył kol. tuxcnc kamera ma służyć do ustawienia offsetu noży (żeby ustawiać jeden to trzeba być tuxcnc-em), Wiec pierwszy warunek - mamy w maszynie głowicę wielonarzędziową lub chociaż multifixa z nastoma wkładkami. Teraz druga rzecz, mocowanie kamery - może być i na suficie

byle na sztywnej konstrucji odpornej ma warunki zewnętrzne (wszak mamy ustawić do setki). Trzecia rzecz - kalibracja kamery. O ile oś Z może być praktycznie w każdym miejscu to już X musi byś idealnie w osi wrzeciona lub przesunięta o wartość znaną do setki. Dalej to już prościzna, podjezdzamy kolejnymi narzędziami pod krzyżyk i wpisujemy offsety do tabeli narzędzi. Wybitni programiści mogą się pokusić o napisanie programu szukającego kamery coby odsunąć od maszyny tych co nie mają pojęcia o toczeniu i offsetowaniu

Tokarzami, którzy nie widzą bez kamery przesunięcia multifixa o ząbek, to ja się zajmował nie będę

Dosyć złośliwości

Teraz opiszę jak zrobić to samo bez epokowych wynalazków.
Po wielu próbach róznych kombinacji , u mnie najlepiej się sprawdza poświecenie jednej oprawki na tzw. nóż bazowy. Nie musi to być jakiś specjalny nóż - warunek jeden, nie używać go do innych celów. !!
Zataczamy nim kawałek materialu po średnicy i czolo. W tabeli narzędzi nadajemy mu nr.1 offset Z wpisujemy "0" a w X dokładnie zmierzoną średnicę. Pozostałe narzędzia ustawiamy na kontakt i wpisujemy offsety ( wytaczaki do płytki przytkniętej do średnicy - tu może być potrzeba korekty) W razie jakiegoś nieszczęścia typu dzwonek , zataczamy nozem bazowym materiał wpisujemy wymiary i mamy przywrócone wszelkie offsety.