Znaleziono 4 wyniki

autor: melonmelon
04 kwie 2014, 11:20
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 4792

przypadki

Bardzo konkretny, bo trochu z życi wzięty przypadek:
Rama miała być wykonana ze stali S460N (normalizowana), jest inny skład chemiczny niż na ateście, ale spełniający widełki normy, nawet własności mechaniczne mogą być takie same (spełniające normę).
Teraz pytanie, czy czasem ktoś nie podmienił blachy na np. S460M (walcowana termomechanicznie) lub na 460Q (ulepszana ciepnie).
Wszystkie te stale mają takie same własności mechaniczne, podobny skład chemiczny, udarności itd., ktoś powie żadna różnica.
ALE
Konstruktor wymarzył sobie odprężanie ramy w 600 st. C przez godzin 2, nie wnikamy czemu.
Stal S460N bez problemu przejdzie taki zabieg, ino się otrząśnie, natomiast stale S460M i S460Q będą miały inne własności niż przed zabiegiem (mniejsze Re itd).
W sumie można do podłączyć pod wykonanie ramy pod jakieś cnc?
Obawy odbiorcy uzasadnione, kary lecą, a wiedza ile kosztuje odróżnienie stali z N, M czy Q na końcu: bezcenna, choć wymierna w PLN.

pozdro
autor: melonmelon
04 kwie 2014, 07:42
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 4792

PN to już nie akty (a szkoda, był równie mocne jak BN), nawet nadrzędne, od kilku lat są to dokumenty do których MOŻNA SIĘ STOSOWAĆ.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Norma
Atest też jest wystawiany na podstawie normy, tak jak w końcu jest? Wg normy 10204
Może powinien oddawać rzeczywistość?
Taki przykład:
Zamawiam u cię Grawer.Git konstrukcję, moja i twoja stosuje np. ISO 900x.
Podczas odbioru z konstrukcji wycinam kawałek i udowadniam ci, że stal zastosowana na konstrukcję jest inna niż na ateście jaki został dostarczony do odbioru. Czyli zastosowałeś inna stal niż podają kwity od cię? Skoro "oszukujesz" na blasze, na czym jeszcze mogłeś mnie oszukać? Co robić z taką niezgodnością? Najczęściej chodzi oczywiście o zbicie ceny.
Trzasu
Czasem (pomijając kupno w hucie atestów: podmiana 2.1/2.2 na 3.1 jest czasem dość dochodowa), pomijając podkładanie atestów przez hurtowników (co się zdarza molto często):
Zrobiłeś konstrukcję dla PKP, np. lokomotywę, podczas odbioru wychodzi, że skład chemiczny jest inny niż na ateście, teraz się bujasz:
- czy hurtownik podmienił atest?
- czy huta się pomyliła? źle opisali arkusz?
- czy u mnie sie pomylili i dali inny kawałek, z innego arkusza?
A konstrukcja nie odebrana, lecą kary. Nawet jeśli stal jest zgodna z normą (czasami nie zgadza się np. promień gięcia), miękniesz i spuszczasz z tonu/tfu z ceny.
Aaaa
Bardzo częste jest kupowanie u hurtownika, jest często tańszy niż huta, ma na stanie (nie czekasz 8 tygodni), nie cza kupować 200 Mg jak potrzebujesz 80.
Stąd mój opis możliwości powstania niezgodności pomiędzy rzeczywistym składem chemicznym, a tym co jest na ateście, pomijając własności mechaniczne.

pozdro
autor: melonmelon
03 kwie 2014, 10:26
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 4792

po kolei

Atest to taki dokument który wystawia się na podstawie:
- składu chemicznego uzyskanego na piecokadzi (kwantometry sa tylko na stalowni, na walcowni jest tylko przenośny po potwierdzania składu chemicznego, jak się zapodzieje gdzieś nr wytopu),
- badań wytrzymałościowych dla danego pasma.
A jak to powinno wyglądać to można pisać elaboraty :).
Jeszcze raz:
- nie pobiera się próbki do składu chemicznego z gotowej blachy (ciekawe czy się odwęgla na powierzchni? można na to nawet najść normę odpowiednią:) do ilu się może odwęglić powierzchnia),
- nie pobiera się próbek do badań mechanicznych i udarnościowych z każdego kęsa (odciętego kawałka slaba), tylko w przybliżeniu dla danego wytopu.
Fantazje zostały wykorzystane tylko by pokazać rysunek 8, co pozwoliłem sobie napisać w tekście :).
Co do bujno-pokrętnej fantazji piszącego to pracował on ponad 20 lat na hucie produkującej stal konstrukcyjną.
Zależy co się chce reklamować, bez problemu da się udowodnić, że skład chemiczny w wyrobie jest inny niż na ateście. A jeśli firma ma jakieś iso 900x to często są ugotowani.

pozdro
autor: melonmelon
02 kwie 2014, 21:12
Forum: Odlewnictwo / Topienie Metali
Temat: różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 4792

różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości

ktoś się mnie o coś pytał.
Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, w sumie nie jest to jakiś offtop.

Opis dotyczy powodów rozbieżności na jakie się czasem napotyka podczas reklamacji:
- skład chemiczny podany w ateście 3.1
- skład chemiczny rzeczywisty, z blachy, rury
SĄ RÓŻNE! WYNIKI PO BADANIACH TEŻ SĄ RÓŻNE
Obecnie większość stali konstrukcyjnych odlewa się z pomocą urządzenia zwanego COS (Ciągłe Odlewanie Stali).
Obróbkę pozapiecową pomijamy (piecokadź, VOD, inne pierdoły).
http://dc151.4shared.com/doc/pYkTLE2J/preview.html
Interesuje nas rysunek 8.
COS stosuje się min. by była lepsza jakość stali, większe uzyski, itp. By było jeszcze taniej na COS leje się tzw. sekwencje, czyli po kolei odlewa się 2-10 kadzi, bez przerywania pasma. Zysk bez wątpienia, cały czas odbieramy pocięte wlewki (slaby=płaskie, kwadraty, okrągłe itd), tylko początek i koniec do ponownego przerobu.
Pomijając budowę kadzi pośredniej, jej rolę w asymilacji wtrąceń, zmniejszenie ciśnienia cieczy, rozdzielania cieczy na żyły, ma dla nas ona dość istotną cechę - objętość liczoną w tonach.
Jest to dość istotne, bo pozwala na wymianę pustej kadzi głównej na pełną, bez przerywania ciągłości slaba.
ALE
Co się z tym wiąże:
Nie da się na stalowni odlać za każdym razem takiego samego składu chemicznego stali (stąd widełki w normach), czyli praktycznie co wytop z pieca stalowniczego (konwerter, elektryk, konel) to zupa ma inny smak (pomimo doprawiania na piecokadzi). Dla nas oznacza to, że praktycznie każda biorąca udział w sekwencji ciekła stal w kadzi ma inny skład chemiczny.
Teraz zaczynamy odlewanie:
- lejemy z pierwszej kadzi, mamy pełną kadź pośrednią, drąg startowy się wysuwa (Stalownia Huta Częstochowa, slab)
- stal płynie, slab "leci" po rolkach,
- w tym czasie do okulara wieży cos wkładamy drugą kadź pełną,
- obracamy okular na wieży, pusta kadź nad kadzią pośrednią jest zastępowana pełną (100Mg ciekłej stali w Huta Częstochowa)
- w tym czasie stal dalej się leje do krystalizatora z kadzi pośredniej,
- wyciągamy pustą kadź, wkładamy pełną, obracamy wiezą i okularem na niej, itd., np. do 10 kadzi.
Teraz kto mi pokaże mądrego, gdzie w slabie "kończy się" stal z pierwszej kadzi, zaczyna z drugiej kadzi (przyjmując przepływ metalu w kadzi pośredniej jako tłokowy).
Mało tego, jeśli jest sekwencja np. 8 kadziowa, z której kadzi sobie Panowie winszują skład chemiczny?

Kto załapie z której kadzi jest dany meter prynta?
Wiem, to przykład dla prętów ze stali zbrojeniowej, ale np. Huta Zawiercie też ma COS,

Tak wiec Panowie nie zdziwcie się, jak będzie jakaś reklamacja (nieważne po której jesteście stronie), macie w ręku atest 3.1, w drugiej protokół badania składa chemicznego, badania mechaniczne itd
I WSZYSTKO RÓŻNE!
ALE
Jeśli oba wyniki mieszczą się w widełkach przewidzianych w normie, reklamację uznajemy za odrzuconą :).

pozdro

Wróć do „różnice w składzie chemicznym na ateście i w rzeczywistości”